czwartek, 4 stycznia 2018

Ciekawostki z prawa handlowego i nie tylko - odcinek nr 6



Jeżeli czytasz mojego bloga to wiesz że co jakiś czas informuję o ciekawych tezach Sądu Najwyższego lub glosach :-)

Ostatnio ciut zaniedbywałem ww. aktywność, ale dziś nadrabiam zaległości z zeszłego roku :-)

 

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2017 r. sygn. akt. III CZP 82/17:​ „Przedsiębiorca, dochodzący roszczeń wynikających z czynu nieuczciwej konkurencji, polegającego na zamieszczeniu publikacji na stronie internetowej, może, na podstawie art. 35 k.p.c.,  wytoczyć powództwo przed sąd, w którego okręgu publikację wprowadzono na stronę internetową, lub przed sąd, w którego okręgu dostępność tej strony spowodowała zagrożenie lub naruszenie jego interesu.”

"Przy okazji Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, iż w wypadku naruszenia dóbr osobistych za pośrednictwem treści opublikowanych w witrynie internetowej, osoba, która uważa się za poszkodowaną, może wytoczyć powództwo dotyczące odpowiedzialności za całość doznanych krzywd i poniesionych szkód bądź przed sądami państwa członkowskiego, w którym wydawca tych treści ma swoją siedzibę, bądź przed sądami państwa członkowskiego, w którym znajduje się centrum jej interesów życiowych (np. wyrok z dnia 25 października 2011 r., C-509/09 i C-161/10).".

 

Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2017 r. sygn. akt. III CZP 91/17: „​Osoba dochodząca ochrony dobra osobistego może, na podstawie art. 35 k.p.c., wytoczyć powództwo przed sąd, w którego okręgu działał sprawca, lub przed sąd, w którego okręgu to działanie spowodowało zagrożenie lub naruszenie dobra osobistego.”.

 

A teraz czas na danie główne, oczywiście z chodzi o publiczny transport zbiorowy i zarządzanie ryzykiem prawnym :-)

Miasto W. powierzyło swojej Spółce MZA świadczenie usług autobusowego publicznego transportu zbiorowego w wielkości 70%. Na resztę linii Miasto W. ogłosiło przetargi.

Spółka M pozwało Miasto W. o zapłatę odszkodowania za szkodę spowodowaną deliktem Miasta W., polegającą na bezprawnym uniemożliwieniu powodowi w latach 2004-2010 czerpania korzyści z części rynku przewozu osób, które bezprzetargowo i za zawyżone (według powoda) wynagrodzeniem powierzono MZA.

Sąd Najwyższy wydał w tej sprawie dwa wyroki:

1)      w dniu 11 kwietnia 2014 r. sygn.. akt I CSK 291/13,

2)      w dniu 26 stycznia 2017 r. sygn. akt I CSK 252/15.

W obydwu uchylił wyroki oddalające powództwo i przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

Po analizie ww. wyroków, a zwłaszcza wyroku z dnia 26 stycznia 2017 r. mam wielka ochotę napisać glosę krytyczną do przedmiotowego wyroku Sądu Najwyższego.

 

Dziś chciałbym zwrócić twoją uwagę na inną rzecz. Większość dużych Miast w Polsce powierzyła świadczenie usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego swoim Spółką, przy czym parę Miast ogłosiła przetargi na część linii autobusowych. To powoduje, że dla prywatnych miejskich przewoźników autobusowych nie zostało dużo miejsca. Istnieje spore ryzyko, że część z nich pójdzie śladem spółki M.

Dlatego jeżeli jesteś Organizatorem publicznego transportu zbiorowego zadbaj o to by wszystko było lege artis. 

I zadbaj o profesjonalną pomoc ekspertów. Najlepiej przed :-)

Natomiast jeżeli jesteś prywatnym Operatorem, to sprawdź czy Organizator zadbał o to by wszystko było lege artis czy też nie :-)

piątek, 22 grudnia 2017

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku



Drodzy Czytelnicy, obecni i przyszli :-)

Drodzy Klienci mojej Kancelarii Radcy Prawnego :-)

Mam nadzieję, że wszyscy będziemy mieli zdrowe, spokojne, rodzinne i wesołe Święta Bożego Narodzenia :-)

Niech nadchodzący rok przyniesie Państwu mnóstwo sukcesów na drodze ku spełnieniu marzeń :-)
oraz mnóstwo uśmiechu :-) 

Ponadto życzę nam wszystkich by Konstytucja RP i zasady Demokracji przestały być łamane przez rządzących w Polsce, a zaczęły być szanowane i stosowane. 
Abyśmy pamiętali, że nic nie jest dane na zawsze lub za darmo - Freedom is not free

poniedziałek, 18 grudnia 2017

„Obyś żył w ciekawych czasach” – czyli o publicznym transporcie zbiorowym, RODO, antykorupcji, Compliance, itd. część II



Minął prawie miesiąc od mojego ostatniego wpisu na blogu. 

No cóż, jak człowiek ma dużo pracy to czas szybko mija. Tak jak miesiąc temu zamiast paru postów będzie jeden duży. 

A więc po kolei.

 

Pisałem już, że trwają pracę nad zmianą ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym (Link). Obecnie, w dniu 11 grudnia br, projekt ustawy przekazano Prezydentowi do podpisu (patrz art. 34 ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018) . Kolejny raz wydłużono o rok terminy w art. 78 ust 1, art. 79 ust 1 i 2, art. 80, art. 82 ust 2, art. 87 ust 1 i 3, art. 81, art. 85 ust 2 i art. 90 ustawy o Publicznym transporcie zbiorowym.

A o zapowiadanej nowelizacji na razie ucichło. Za to kolejne PKS upadają od lat. Ostatnio międzynarodowy koncern ARRIVA wycofuje się z kursów z kolejnych oddziałów, ostatnio z podkarpacia koło Mielca. Ile lat można czekać na ucywilizowanie rynku publicznego transportu zbiorowego poza miastami.

 

RODO – tik tak powoli kończy się czas. Wyszło parę komentarzy do rozporządzenia, parę wytycznych, trochę poradników i mnóstwo artykułów. A ilu się ekspertów pojawiło od RODO. A ile szkoleń. Obstawiam, że kolejny boom będzie dotyczył procedur antykorupcyjnych w związku z ustawą o jawności życia społecznego.

A właśnie, 12 grudnia br. pojawiła się kolejna wersja projektu przedmiotowej ustawy o jawności życia społecznego

Ustawa ma wejść w życie 1 marca 2018 r., a Firmy mają mieć 6 miesięcy na wdrożenie lub dostosowanie procedur antykorupcyjnych. Osoby odpowiedzialne za compliance będą miały co robić.

 

Zbiór ustaw, znany pod nazwą „Konstytucja dla biznesu” jest po pierwszym czytaniu (w dniu 8 maja br.) w Sejmie. Zamiast jednej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej będziemy mieć parę ustaw. Po co? Nie wiem. Poza tym Konstytucja to jest jedna i obecnie jest łamana przez partię rządzącą. Ale rozumiem, że chodzi o PR. Po likwidacji niezależności Sądownictwa, żadna, nawet najlepsza tzw. „Konstytucja dla Biznesu” nie będzie miała wielkiego znaczenia. Ustawy mają sens gdy Przedsiębiorca, którego prawo np. Administracja złamała,  może pójść do niezależnego Sądu. 

No cóż, niezależnie od wszystkiego będę Państwa informował o przedmiotowym projekcie.

 

Zapraszam do zadawania pytań i komentarzy.

wtorek, 21 listopada 2017

„Obyś żył w ciekawych czasach” – czyli o RODO, antykorupcji, Compliance, itd.



Ostatnio sporo się dzieje. Dlatego mam dużo pracy a mało czasu. Więc w listopadzie zamiast paru postów będzie jeden duży :-)

A skąd tytuł postu? Myślę, że w ostatnim czasie poziom ryzyk prawnych jest rekordowo wysoki i będzie tylko gorzej.

Czasy dla prawników są wyjątkowo ciekawe - dużo pracy i nowych wyzwań. 

Dla przedsiębiorców i samorządów też nastały ciekawe czasy.

Cztery wyzwania to: RODO, antykorupcja, odpowiedzialność podmiotów zbiorowych, przepisy karno-podatkowe. 

A jeszcze został ponad miesiąc do końca roku.

 

O RODO już pisałem m.in. TUTAJ. Do wejścia w życie rozporządzenia zostało jeszcze albo tylko 6 miesięcy. Ostatnio mam wrażenie, że doradzaniem w sprawie RODO zajmują się wszyscy. No to ja też ;-). A żeby uzyskać przewagę konkurencyjną pozyskałem do współpracy doświadczonego Administratora Bezpieczeństwa Informacji. Zainteresowanych proszę o kontakt.

 

Następną rzeczą, do której trzeba się przygotować, są nowe przepisy antykorupcyjne (więcej możesz przeczytać TU  i TU) oraz projektowana nowelizacja o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych (zapowiedziana przez Ministerstwo Sprawiedliwości).

 

O ryzykach związanych z podatkami itd. nawet nie wspomnę, bo jeszcze wyjdzie że straszę. 

Poza tym przyznam się szczerze, że podatki to nie moja specjalność.

 

Jeżeli kierujesz przedsiębiorstwem, jednostką samorządu terytorialnego itd. to powinieneś bardzo poważnie i wnikliwie rozważyć pozyskanie pomocy specjalisty ds. Zgodności (Compliance). Zakładam, że z pomocy prawnika, doradcy podatkowego, księgowej, HR już korzystasz. W większych jednostkach przydałby się jeszcze specjalista ds. zarządzania ryzykiem i specjalista ds. ochrony danych osobowych.

Mniejsze jednostki, mali i średni przedsiębiorcy, z uwagi m.in. na możliwości finansowe, powinni rozważyć choćby wykupienie usług doradztwa ww. zakresie.

Jeżeli, chciałbyś na ten temat dowiedzieć się coś więcej zapraszam do kontaktu.

 

Pochwalę się. Uczestniczyłem w intensywnym kursie certyfikującym „Approved Compliance Officer” i pomyślnie zdałem egzamin na ocenę celującą. A poniżej dowód.

 

 

 

A na koniec dwa ciekawe (w mojej ocenie) orzeczenia SN.

Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiony w ruch za pomocą sił przyrody nie odpowiada za szkodę wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, jeżeli istnieją podstawy do przyjęcia, że szkoda nastąpiła z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności, choćby osoba ta nie została zidentyfikowana (art. 435 k.c.). (uchwała z dnia 26 lipca 2017 r., III CZP 30/17)

 

Wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione. (uchwała z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17)

wtorek, 7 listopada 2017

Sygnalista (ang. whistleblower) - bohater czy kapuś

"Nie wiń osoby, która przynosi złe wieści" Sofokles
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" Edmund Burke

Ostatnio obok RODO (Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych) bardzo modnym tematem staje się dyskusja o sygnalistach (ang. whistleblower).
Kim jest sygnalista?
Dla mnie sygnalista (demaskator, ang. whistleblower) to osoba, która nie odwraca wzroku i nie milczy w obliczu zła lecz ujawnia je. Działając w dobrej wierze alarmuje o możliwych nieprawidłowościach itp.

Niestety, z uwagi na Kulturę w Polsce, sygnaliści są często uważani lub myleni z donosicielami, kapusiami, czarną owcą itd.
Jest to spadek po rozbiorach i PRL gdy władza była traktowana jako wroga i obca. Niestety również po 1989 r. nie udało się w Polsce ugruntować świadomości, że każdy z nas jest odpowiedzialny za Państwo, dobro publiczne, swój zakład pracy itd.
Do tego często źle  rozumie się powiedzenie: "Zły to ptak co własne gniazdo kala". Zamiast karać tego co robi źle, karze się tego co zło ujawnia by je wyeliminować.

Sygnalista od donosiciela różni się m.in. pobudkami z powodu, których działa. No ale to temat na dłuższą dyskusję.

Niestety w Polsce brak jest dobrej ustawowej regulacji na temat sygnalistów, a rozwiązania zaproponowane w projekcje ustawy o jawności życia publicznego wszyscy oceniają jako złe (patrz np. TU).


Post o sygnalistach planowałem od pewnego czasu. Ostatnio zacząłem zbierać materiały i dużo czytać o sygnalistach. I stwierdziłem, że lepiej zrobię jak wskażę Ci gdzie znaleźć potrzebną wiedzę.
Po pierwsze polecam stronę www.sygnalista.pl
Po drugie analizy Fundacji Batorego oraz inne analizy i opracowania, które znajdziesz na powyższej stronie.
Po trzecie Przegląd Antykorupcyjny poświęcony sygnalistom.
Dlatego teraz już zakończę.

A ty jak uważasz? Sygnalista to bohater czy kapuś?