Pokazywanie postów oznaczonych etykietą recenzja książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą recenzja książki. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 grudnia 2022

Recenzja książki "Wiesz kim jestem"

Ponad 4 lata temu napisałem recenzję książki Dariusza Użyckiego "Czy jesteś tym, który puka?". Już wtedy rozmawiałem z Dariuszem o drugim tomie, bo w pierwszym  czegoś mi brakowało. Nie spodziewałem się tylko, że Dariusz każe mi czekać na książkę następną 4 lata. No ale w końcu jest. Książki tworzą pewną całość ale możesz je czytać  niezależnie.

Książkę można kupić w formie papierowej lub jako ebook`a - witamy w XXI wieku Dariuszu. W końcu :-) (pdf to format cyfrowy ale nie ebook więc pierwszy tom w pdf za darmo na twojej stronie się nie liczy).

Najpierw test śpiocha. Pierwsze trzy części czyta się super, czwartą średnio, a piąta ciut mnie znudziła. Zresztą piąta część sprawia wrażenie trochę przyklejonej na siłę. Nie jest zła. Ale gorsza od pierwszych trzech części. Muszę się przyznać, że znam sporą część książki z bloga autora i nie raz z nim dyskutowałem na te tematy. Ale jednocześnie autor ułożył to w logiczną opowieść, okrasił dodatkowymi treściami i wyszło mu super. No oprócz tej ostatniej części - nie jest zła ale .....  Zauważyłem, też, że autor czasami się powtarza. Zakładam, że to nie efekt demencji ale celowy zabieg by utrwalić czytelnikowi pewne rzeczy. W sumie z testu śpiocha 4 +.

O czym jest książka? Książka jest o KOMUNIKACJI i składa się z pięciu części:
1) część pierwsza: Po co nam komunikacja? - tu zapamiętam zdanie: "Komunikacja to współpraca"
2) część druga: Zasady Komunikacji
3) część trzecia: Pakiet komunikacyjny
4) część czwarta: Kanały dystrybucji samego siebie
5) część piąta: Jak działać na Linkedln
Autor pisze jak wojskowy inżynier - prosto (ale ciekawie), praktycznie i życiowo.
Merytorykę oceniam na 5 (mimo słabszej części piątej)

Książka stanowi swoisty przewodnik o KOMUNIKACJI. W sumie chodzi, o to że wchodzisz na salę pełną ludzi, np. ekspertów, Prezesów (lub kto tam powinien cię znać), nikogo nie znasz ale wszyscy znają ciebie i witają się z tobą. Wiedzą kim jesteś i co reprezentujesz. Sprawdzało mi się na studiach, klubie tańca towarzyskiego i sprawdza się w biznesie. Musisz jednak dawać jakość i zadbać o KOMUNIKACJĘ - strategia, dyscyplina/konsekwencja w stałym działaniu, weryfikacja skuteczności i stałe doskonalenie.
 
Czy polecam tą książkę każdemu? Poprzednio odpowiedziałem NIE - nie każdy powinien czytać "Czy jesteś tym, który puka?". 
Tym razem odpowiem 
TAK, TAK i jeszcze raz TAK - każdy powinien ją przeczytać.

KOMUNIKACJA to podstawa, a Dariusz pisze o niej praktycznie - czytasz i możesz działać. Dostajesz gotową instrukcję z różnymi opcjami i łopatologicznie wyjaśnione co i po co.

Ale wracając do meritum. Pojawia się pytanie czy warto tą książkę kupić?
Na początek radzę poczytać artykuły na blogu autora. Zobaczyć czy tematyka nas interesuje, a styl autora odpowiada. Jeżeli odpowiedź brzmi dwa razy tak, to warto kupić książkę.
Raz, że tworzy pewną logiczną całość. Dwa materiały, które są tylko w książce, są dosyć ważne. Trzy, możesz się pochwalić książką na półce.

A książce daję mocne 5.

Niech moc literatury będzie z wami.

niedziela, 2 października 2022

Recenzja książki Yuval Noah Harari "21 lekcji na XXI wiek"

Jakiś czas temu przeczytałem książkę Yuval Noah Harari "21 lekcji na XXI wiek".
Autor próbuje zdiagnozować obecne i przyszłe trendy, zagrożenia i szanse. Jedne mają mocną podbudowę naukową, a inne to po prostu filozoficzne przemyślenia autora.
Książka dzieli się na:
CZĘŚĆ I.   WYZWANIE TECHNICZNE 
1. Rozczarowanie 
2. Praca 
3. Wolność 
4. Równość 
CZĘŚĆ II. WYZWANIE POLITYCZNE 
5. Społeczność 
6. Cywilizacja 
7. Nacjonalizm 
8. Religia 
9. Imigracja 
CZĘŚĆ III. ROZPACZ I   NADZIEJA
10. Terroryzm 
11. Wojna 
12. Pokora 
13. Bóg 
14. Sekularyzm 
CZĘŚĆ IV. PRAWDA 
15. Niewiedza 
16. Sprawiedliwość 
17. Postprawda 
18. Science fiction 
CZĘŚĆ V.   ODPORNOŚĆ 
19. Edukacja 
20. Sens 
21. Medytacja
 
Muszę się przyznać, że niektóre koncepcje autora, np. wpływ rozwoju AI, Big Data, Genetyki, Nanotechnologii na Społeczeństwo potrafi wzbudzić niepokój i jest mocno niepokojący. Zgadzam się również z rozważaniami o nierównościach i nierównowadze wywołanej przez szybki rozwój technologiczny oraz neoliberalizm. Obecnie możemy obserwować jak nacjonalizm i populizm znowu próbują dawać proste odpowiedzi na trudne pytania, a tylko powodują większe problemy. 
Rozważania o religii czy medytacji natomiast pominę milczeniem.
Książka jest bardzo nierówna. Od świetnych i błyskotliwych fragmentów, po ... przemilczmy już słabsze fragmenty. Merytorycznie oceniam ją jednak na mocne 4+.
 
Czas na test śpiocha. Książka jest napisana nieźle. Nie usypia ale wciąga tylko momentami. Z testu śpiocha mocne 4.

Dla kogo ta książka? Dla każdego chce przewidzieć przyszłość, obecne trendy i się na nie przygotować oraz zrozumieć co dzieje się z obecnym Światem. Dla strategów, Liderów i innych, którzy muszą planować przyszłość, bo książka ma momentami specyficzny punkt widzenia i zmusza do myślenia.
Podobnych książek jest sporo, choćby "Internet ludzi - organizacja jutra", ale ta jest w większości mocno osadzona w rzeczywistości i szeroko podchodzi do tematu.

Ocena końcowa
Książce w szkolnej skali 1-6, daję mocne 4+.

Czy czytać? Czytać 
Powiem tylko tyle, że mimo wszystko nabrałem ochoty na przeczytanie w wolnej chwili innych książek tego autora, choćby po to by poznać jego specyficzne spojrzenie.

piątek, 26 sierpnia 2022

Recenzja książki Jocko Willink i Leif Babin "Ekstremalny zeszyt ćwiczeń - ucz się, bądź liderem, zwyciężaj"


 Po recenzji:
Jocko Willink i Leif Babin, przyszedł czas na recenzję pozycji "Ekstremalny zeszyt ćwiczeń - ucz się, bądź liderem, zwyciężaj".
 
Jeżeli powyższe książki potraktować jako podręcznik, to Ekstremalny zeszyt należy potraktować jako zeszyt ćwiczeń. Podobnie jak w książkach najpierw mamy trochę teorii, a potem praca domowa (ćwiczenia i zadania). Podział odpowiada książce "Ekstremalne Przywództwo" ale widać w niej wpływy przemyśleń z "Równowagi w Przywództwie". Merytorycznie 4 +. Plus za wojskowy konkretny styl.
 
Czytało mi się to nawet dobrze. Ze słowniczkiem zeszyt ma 100 stron więc usnąć nie zdążyłem ale też jakoś nie miałem poczucia niedosytu. Z testu śpiocha 4.  
 
Zeszyt zdecydowanie dla fanów ww. książek lub osób, które chcą wdrożyć "ekstremalne przywództwo". 
 
Zeszyt oceniam na 4 +.
Czy czytać?
CZYTAĆ 
Choć raczej powinno być czy ćwiczyć? 
Na pewno warto się zastanowić nad zadaniami w zeszycie.
 
Ps Dziękuję wydawnictwu SQN za udostępnienie mi zeszytu do testów. 

niedziela, 10 lipca 2022

Recenzja książki Jocko Willink i Leif Babin "Równowaga Przywództwa - JAK TAKTYKI NAVY SEALS POMAGAJĄ ZNALEŹĆ BALANS NIEZBĘDNY DO ZWYCIĘSTWA"

Jakiś czas temu napisałem recenzję książki "Ekstremalne przywództwo - elitarne taktyki NAVY SEALs w zarządzaniu" - Jocko Willink i Leif Babin. Na końcu recenzji napisałem "w życiu potrzebna jest równowaga.". Albo byłem wtedy prorokiem albo jestem świetnym doradcą. Niezależnie jednak od tego zgadnijcie o czym jest druga książka Jocko Willink`a?

Ostatnio dostałem propozycję by napisać recenzję drugiej książki tych autorów, "Równowaga Przywództwa - JAK TAKTYKI NAVY SEALS POMAGAJĄ ZNALEŹĆ BALANS NIEZBĘDNY DO ZWYCIĘSTWA". Ponieważ pierwsza była dobra to się zgodziłem. Następnego dnia odebrałem książkę z paczkomatu i wziął się do czytania. Parę innych książek tym samym musiało ciut dłużej poczekać na przeczytanie i ewentualną recenzję.

Obydwie książki są o tym o czym kocham czytać, tj. o wojskowości i o zarządzaniu. Poprzednio autorzy opisywali koncepcję Ekstremalnego przywództwa i różne jego zasady. W każdym rozdziale mieliśmy przedstawiony jeden element koncepcji lub jedną zasadę:
W części I: WYGRAĆ WEWNĘTRZNĄ WOJNĘ
1. Ekstremalne zawłaszczanie
2. Nie ma złych zespołów, tylko źli dowódcy
3. Wierzyć
4. Kontrolować ego
W części II. PRAWA WALKI
5. Osłaniaj i przemieszczaj się
6. Prostota
7. Priorytetyzuj i wykonuj
8. Zdecentralizowane dowodzenie
W części III. PODTRZYMYWANIE ZWYCIĘSTWA
9. Plan
10. Dowodzenie w górę i w dół łańcucha dowodzenia
11. Decyzyjność pośród niepewności
12. Dyscyplina oznacza wolność dychotomia przywództwa

Tym razem autory opisują w książce rolą równowagi w przywództwie i wpływ relację równowagi z różnymi wcześniej opisanymi zasadami. W tym momencie pozwolę sobie na drobną dygresję. Niewątpliwie autorzy cierpię na o overconfidence czyli wielką pewność siebie. Wierzą że są najlepsi. Niewątpliwie kochają wygrywać i jest to dla nich główny cel. Ale jednocześnie posiadają dwie inne cechy, które budzą mój szacunek. Paradoksalnie autorzy kontrolują swoje olbrzymie EGO, zachowują pokorę i potrafią się uczyć.

Pierwsza książka niosła takie ryzyko, że jej entuzjasta mógł łatwo przegiąć stosując ekstremalnie jakąś jedną zasadę, np. ekstremalnie zawłaszczyć przywództwo pozbawiając swoich ludzi możliwości podejmowania decyzji i wzięcia odpowiedzialności. Przegięcie prowadzi do utraty równowagi. Brak równowagi prowadzi do upadku i porażki. Autorzy zauważyli to ryzyko upadku i ich odpowiedzią jest druga książka. Skupia się ona na równowadze na wojnie i w biznesie. To nauka o godzeniu różnych często sprzecznych zasad i wartości ale tak by ich przestrzegać, zachowując równowagę i wygrywać. Zachowanie równowagi w ciągle zmieniającym się świecie (a jednocześnie takim samym) jest najtrudniejszym wyzwaniem.

Autorzy ponownie najpierw opisują, w każdym rozdziale, swe doświadczenia żołnierzy NAVY SEALs (jakby ktoś nie wiedział to elita elit sił specjalnych USA i jedne z najlepszych jednostek specjalnych na świecie) z wojny w Iraku. Potem zwięźle, syntetycznie przedstawiają element koncepcji lub zasadę, która wynika z wcześniej opisanych doświadczeń.
A na końcu rozdziału pokazują jak dana zasada znajduje zastosowanie w biznesie opowiadając jakąś historię.
Czyta się to SUPER.
Taki "Helikopter w ogniu" w połączenie z Sun Tzu, dobrym poradnikiem biznesowym i opowieściami z frontu (wojennego lub biznesowego). A wszystko się ze sobą łączy.
Żadnego wodolejstwa, usypiania itd. 
Konkret podany precyzyjnie i ciekawie. Tak powinno się pisać. Z testu śpiocha 5.
Dlaczego tylko 5, a nie 6. Bo to bardziej zbiór opowiadań niż jedna historia z początkiem i końcem. Taka antologia. Wciąga ale bez problemu robiłem sobie przerwę na coś innego. Więc nie wciąga tak, żeby nie dało się oderwać.

Poprzednio mieliśmy koncepcję Ekstremalnego przywództwa i kupiła mnie ona, choć miałem zastrzeżenia do jej uniwersalności oraz do tego, że autorzy przeginają. Tym razem mamy koncepcję równowagi w przywództwie. Koncepcja nie jest dla mnie nowa. Czytałem o równowadze choćby w książkach Pana Andrzeja Jeznacha. Zresztą on sam powołuje się na zasadę złotego środka o której nauczał Arystoteles. Mam też swoje przemyślenia o równowadze.

Autorzy słusznie kładą nacisk, że lider musi umieć zachować równowagę. I znowu mamy trzy części, ale tym razem o równowadze, tj.:
W części I RÓWNOWAGA WŚRÓD LUDZI
1 NAJWIĘKSZA dychotomia
2 Kontrola nad wszystkim upoważnienia dla innych
3 Stanowczość, nie apodyktyczność
4 Kiedy uczyć, kiedy zwalniać
W części II RÓWNOWAGA W MISJI
5 Ostry trening, mądry trening
6 Ofensywnie, nie brawurowo
7 Dyscyplina, nie opór
8 Jak patrzeć na ręce, ale nie trzymać za nie ludzi
W części III RÓWNOWAGA W TOBIE
9 Lider, który umie słuchać
10 Planowanie, ale bez przesady
11 Pokora, nie bierność
12 Koncentracja, ale z dystansem
Wytłumaczenie czym jest równowaga w różnych aspektach z podaniem kazusów (przykładów) z wojny i z biznesu przemawia do mnie. Ale ............
 
Ale na końcu książki mamy materiały dodatkowe. Po pierwsze rozdział "Równowaga Przywództwa" - historia jak autorzy dojrzeli do napisania tej książki. Po drugie rozdział "Pamiętaj" by oddać część poległym żołnierzom i wojownikom. Po trzecie rozdział "Zwycięstwo za wszelką cenę". Dla Jocko Willink`a najważniejsze jest zwycięstwo za wszelką cenę (zakładam, że jednak nie za wszelką, bo facet ma zasady). Nadal kładzie jednak nacisk na skuteczność. Nadal jest ona dla nich ostateczną miarą. To co nieskuteczne jest złe. Jak pisałem wcześniej kult wygranych jest typowo amerykański i budzi moje opory. Mamy więc z jednej strony odejście od "ekstremalnego podejścia" do "równowagi" jednocześnie nadal na czytelników czyha pułapka - liczy się tylko zwycięstwa. I to za wszelką cenę? Kocham zwyciężać i nienawidzę przegrywać. I jestem diabelnie dobry w wygrywaniu. Całkowicie się zgadzam z Jocko Willink, że Lider musi pamiętać, że jego zespół, jego misja, jego ludzi i jego zasady są ważniejsze niż on sam. Całkowicie się zgadzam, że lider musi mieć olbrzymie EGO, ale musi je trzymać w ryzach i być pokorny. Ale nie zgadzam się, że sukces i to za wszelką cenę (a wielu ludzi potraktuje to dosłownie) jest najważniejszy. Oczywiście są sytuacji gdy nie wolno przegrać i jak nie oszukujesz to za mało się strasz - np. jak walczysz o swoją ojczyznę, którą najechał wróg. Ale co do zasady nie liczy się zwycięstwo tylko jak grasz. I jak pisałem wcześniej, oczywiście Lider potrafi często klęskę zamienić w zwycięstwo ale to los decyduje czy wygrasz czy przegrasz. Jak masz pecha to jedyne co od ciebie zależy to jak przegrasz. Według mnie Jocko Willink nadal ciut brak pokory albo takie ma już skrzywienie charakteru.

Dla kogo jest ta książka?
Dla Liderów/Przywódców ale również ludzi, którzy chcieliby by nimi być.  
Czy dla wszystkich nie i wszędzie?
Pierwsza książka Jocko Willink według mnie nie była dla wszystkich. Książkę "Równowaga w Przywództwie" powinien jednak przeczytać każdy lider. Wielu jej nie zrozumie, tak jak nie zrozumie pierwszej (choćby z tego powodu, że w Polsce wielu szefów ceduje odpowiedzialność w dół drabiny. Za to gloria za sukces idzie w górę. Ile to razy byłem świadkiem, że zamiast szukać rozwiązania, szukało się kozła ofiarnego.). Tym którzy ją przeczytają pomoże ona zrozumieć, że równowaga to podstawa. 
A najbardziej polecam tą książkę, tym których zafascynował i zainspirowała pierwsze książka Jocko Willink. Dla nich to pozycja obowiązkowa.

W każdym razie, w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 5.
 
Czy czytać?
CZYTAĆ
 
Ps Książkę wydało wydawnictwie SQN i dziękuję mu za udostępnienie mi książki. Książka, nie jest szyta, ale naprawdę porządnie klejona. Porządny papier i porządny wydruk. Czcionka nie za mała i nie za duża. Szkoda, że nie twarda okładka. Może kupię sobie również pierwszą książkę w papierze (pierwszą książkę kupiłem i czytałem jako ebook`a). A może SQN wyda pierwszy i drugi tom zbiorczo w twardej ekskluzywnej okładce.

niedziela, 15 maja 2022

Recenzja książki "O TYRANII - dwadzieścia lekcji z XX wieku" - Timothy Snyder

Pomimo tego że "nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" to "Historia jest nauczycielką życia". Bo pewne mechanizmy działania Kultury i Społeczeństw są stałe lub tylko ewoluują. Dlatego warto uczyć się z historii. Walka demokracji/republiki z tyraniami/dyktatorami trwa od starożytności. Obecnie fundamentem demokracji jest trójpodział władzy, Praworządność, Wolność, Godność, Równość, Solidarność, dostęp do informacji i etyka. Początek XX wieku pokazał, że odpowiedzią na Globalizm i wzrost nierówności był faszyzm i komunizm. Faszyści i komuniści twierdzili, że wyrażają wolę ludu, przejmowali media, ograniczali prawa, dzielili i straszyli ludzi itd. Skutki znamy z historii.
Mottem recenzowanej książki jest zdanie Leszka Kołakowskiego "Być oszukanym w polityce nie jest usprawiedliwieniem".

Jakiś czas temu napisałem recenzję książki "Jak zostać Dyktatorem - Podręcznik dla nowicjuszy" - Mihal Hem. Aby pokazać jak powstają i trwają Dyktatury autor opisał mechanizmu zdobywania władzy przez Dyktatora (często w demokratycznych wyborach) a potem sposoby na zwiększenie i utrzymanie władzy.
Dziś w podobnej tematyce recenzuję książkę, która ma wskazać jakie symptomy powinny nas ostrzec, że władza buduje Dyktaturę i jak ją powstrzymać.

Najpierw test śpiocha. Książka nie jest długa i jak ją skończyłem to się zdziwiłem że to już koniec. Czytało się ją naprawdę dobrze, choć nie zawsze wciągała. Dlatego dostaje 4+.

O czym jest ta książka?
O tym jak rozpoznać i powstrzymać tyranię oraz obronić Demokrację. Lekcji jest 20:
1) nie bądź z góry posłuszny - to rząd ma służyć ludziom, a nie ludzie rządowi. Gdy zaczniesz się bać i powstrzymywać się bo może to nie spodobać się władzy. Już przegrałeś. Bo tyrania rządzi poprzez strach. Dlatego PiS chce zastraszyć sędziów. Nie bój się przeciwstawiać władzy,
2) broń instytucji. Bo to one pomagają chronić prawa i wolności. Ale instytucje nie obronią się same. Dlatego wspieraj wybraną instytucję,
3) strzeż się Państwa jednopartyjnego, bo tyrania zawsze eliminowała konkurencję lub czyniła z niej tylko atrapę bez siły. Dlatego głosuj w wyborach i sam startuj w wyborach, jeśli możesz,
4) weź odpowiedzialność za oblicze świata, nie toleruj zła, swastyki i innych oznak nienawiści, jak np. strefy wolne od ludzi, którzy są Inni. życie jest Politykę. Dlatego ważne jest czy odwrócisz wzrok czy staniesz w obronie wartości,
5) pamiętaj o etyce zawodowej, nie da się zniszczyć państwa prawa bez pomocy prawników. Dyktatorzy potrzebują posłusznych urzędników, biznesmenów i prawników,
6) miej się na baczności przed organizacjami paramilitarnymi, to nigdy nie kończyło się dobrze,
7) jeżeli musisz nosić broń, bądź rozważny. Policjanci i żołnierze stoją na straży naszej Wolności. Lecz jeżeli dostaną rozkaz czynienia zła i go wykonają, to umożliwiają złu zwycięstwo,
8) wyróżniaj się, ktoś musi dawać przykład i ruszyć pierwszy by inni ruszyli za nim,
9) dbaj o język (polecam tu mój cykl "język kreuje rzeczywistość"),
10) wierz w prawdę, a nie w kłamstwa populistów u władzy,
11) bądź dociekliwy - weryfikuj informacje, wspieraj dziennikarstwo śledcze niezależne od władzy. Dziennikarze nie są po to by chwalić władzę ale by patrzeć jej na ręce i pokazywać gdy kłamie,
12) nawiązuj kontakt wzrokowy i prowadź niezobowiązujące konwersacje, wspieraj tych którzy są ofiarami nagonki robionej przez władzę, 
13) uprawiaj politykę w sensie fizycznym - tyran chce żebyś albo go wspierała albo żebyś w ogóle nie interesował się polityką. Chce byś w innych np. Żydach, LGBT nie widział ludzi ale ideologię lub zło.  Wyjdź, poznaj innych ludzi i inne punkty widzenia.
14) chroń swoje życie prywatne - tyrani zawsze szukają haków na innych i atakują rodziny swych przeciwników,
15) wspieraj słuszne sprawy,
16) ucz się od ludzi z innych krajów, bo to wzbogaca i rozszerza horyzonty ale i ucz innych,
17) nasłuchuj niebezpiecznych słów - tyrania często straszy ekstremizmami, terrorystami, zagrożeniami i wyjątkami od zasad. Odbiera nam Wolności obiecując bezpieczeństwo. A tak naprawdę pozbawia i Wolności i Bezpieczeństwa. Bezpieczeństwo nie wymaga tego byśmy wyrzekali się Wolności.
18) gdy nadejdzie niewyobrażalne, zachowaj spokój. Tyrani wykorzystują kryzysy, ataki terrorystów, epidemie, wojny (w tym te za granicą) by umocnić swą władzę pod pretekstem, że nagłe zagrożenie wymaga pozbawienia nas jakiś praw lub ślepego wspierania władzy,
19) bądź patriotą i dawaj dobry przykład. Nie myl patriotyzmu z nacjonalizmem. Patriotyzm to duma, odwaga i służenie krajowi. Nacjonalizm o strach i nienawiść do innych, to ulegania najgorszym instynktom, a następnie mówienie ludziom, że są najlepsi ale są ofiarami innych,
20) bądź tak odważny, jak potrafisz.

Znam świetnie historię Polski, Europy i Świata. Dlatego ostatnie 8 lat w Polsce bardzo mnie niepokoi. Zbyt dużo widzę podobieństw choćby do historii Niemiec w latach 30 i 40 XX wieku lub z tym co stało się w ostatnich dekadach w Rosji czy na Węgrzech. Choć dziś tyranii rzadziej stosują przemoc lecz bardziej pozbawiają prawdy i wolności to wojna na Ukrainie pokazuje, że kończy to się zawsze tak samo.
 
Polecam lekturę książki. Może jednym uświadomi, że nie tylko oni widzą oznaki niebezpieczeństwa dla Demokracji i Polski, a drugim może otworzy oczy.
 
Jednocześnie przyznaję szczerze, że książka ta bardziej przypomina zbiór felietonów niż książkę naukową. Dlatego oceniam ją na 4+.
 
Czy czytać?
Czytać
 

 

niedziela, 8 maja 2022

Recenzja książki siążki Andrzeja Jeznacha "Szef, którego szukamy. Rzecz o odpowiedzialności".

Pan Andrzej Jeznach w sumie napisał tetralogię (czterotomowy cykl) o życiu i zarządzaniu.

Pierwszy tom "Sztuka życia" jest to połączenie biografii, opowieści drogi autora w walce z wypaleniem, skryptem z filozofii i psychologi, okraszone przemyśleniami autora - LINK DO RECENZJI

Drugi tom "Szef który myśli, bo warto i się opłaca" to połączenie skryptu do zarządzania, ze skryptem do filozofii, okraszone przemyśleniami autora, który budował "turkusową organizację - LINK DO RECENZJI

Trzeci tom "Szef który ma czas - ewolucja zarządzania" to historii ewolucji przedsiębiorstwa autora i ewolucji jego samego jako właściciela i Prezesa Zarządu - LINK DO RECENZJI

Dziś piszę recenzję ostatniego tomu. No to jedziemy:

1. test śpiocha - daję 4 - nie uśpiła mnie ale i nie wciągnęła. Autor trzyma dobry poziom i dobrze się to czyta. Tylko tyle i aż tyle.

2. w tej książce autor z perspektywy dekad rozważa co powoduje, że jakaś zmiana Kultury organizacyjnej jest trwała i odnosi sukces, a co powoduje, że nie. Czyli próbuje dojść jak na stałe zmienić Kulturę organizacyjną. Patrzy jak zmiana Kultury wpływa na organizację i ludzi, którzy ją tworzą. Dla mnie jest to były mega ciekawe i pouczające rozważania, bo robiąc w Compliance i RODO sam zmieniam Kulturę organizacyjną (albo próbuję to zrobić) i oczywiście wolałbym by wektor zmiany był stały. A to im więcej o tym wiem i im jestem lepszym, tym bardziej widzę jakie to trudne i skomplikowane.

Jednocześnie ta książka to pożegnanie autora z jego aktywnością zawodową i krytyczne oraz szczere spojrzenie na jego ostatnią firmę i na zmianę Kultury, którą w niej zainicjował i prowadził.

3. A dla kogo jest ta książka?

Dla tych, którzy prowadzą firmę i chcą ją przekształcić lub choćby poczytać o tym, że przedsiębiorstwo może działać inaczej. Uczy by spojrzeć na swe działania z perspektywy długoterminowej i zadać sobie pytanie - Co będzie gdy nas zabraknie w naszej firmie?

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 4+.

Czy czytać?
CZYTAĆ 

Mimo, że średnia ocen to 4 + to tetralogię oceniam na 5 i polecam jej lekturę. Warto być mądrym i uniknąć błędów Pana Andrzeja.

Jedyne co żałuję, że nie spotkałem osobiście Pana Andrzeje (na razie w każdym razie, a autor żyję więc szanse nadal mam) i nie miałem okazji z nim podyskutować.


 

czwartek, 11 listopada 2021

Recenzja książki Wojciecha Dudzińskiego "Jak uniknąć ryzyka nadużyć i wizyty o 6 rano".

Książek po polsku o nadużyciach nie jest za dużo, dlatego zachęcony przez kolegę ze Stowarzyszenia Praktyków Compliance kupiłem książkę "Jak uniknąć ryzyka nadużyć i wizyty o 6 rano".

Najpierw test śpiocha. Książka ani mnie nie wciągnęła ani nie uśpiła. Trochę irytowało mnie, że jeden kazus był opowiadany w pary rozdziałach, często rozdzielony inną historią. Autor ma potencjał i mógł napisać wciągającą książkę (wiem bo czytałem jego bloga i krótkie teksty wychodzą mu dobrze lub bardzo dobrze) ale czegoś zabrakło i wyszło średnio. Dlatego z testu śpiocha 4-.

Jakbym wcześniej nie czytał książki Joseph T. Wells "Nadużycia w firmach Vademecum - zapobieganie i wykrywanie" oraz nie pracował tyle przy nadzorze i audytach to pewnie byłbym zachwycony książką. No ale wcześniej czytałem Wells'a. I niestety Pan Wojciech Dudziński swym "niezbędnikiem" jest klasę lub dwie poniżej "Vademecum".
Natomiast jestem ciekaw czy Pan Wojciech Dudziński jest tak dobry jak pisze czy też nie. Może kiedyś będzie okazja się poznać lub zobaczyć go w działaniu i się przekonam.

Książka zawiera trochę przykładów różnych naruszeń. Widać i czuć mocno, że ma robić za reklamę dla autora i jego firmy (stąd moja ciekawość o której piszę powyżej).
Niezbędnikiem bym książki nie nazwał bo za mało w niej mięsa. Ale jako ściąga kazusów oraz materiał uświadamiający dla najwyższego kierownictwa może być.
Z wartości merytorycznej dla ekspertów 3, dla wchodzących w świat nadzoru czyli walki z nadużyciami 4.
Do tego nie ma za wiele konkurencji.
 
Dla kogo ta książka? Dla kogoś wchodzącego w świat nadzoru, walki z nadużyciami lub najwyższego kierownictwa. Dla ekspertów to lekka lektura do poduszki.

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 4-.

Czy czytać?

CZYTAĆ

Ps niestety nie ma ebook`a
Pss jest też paru współautorów i jedna współautorka


czwartek, 23 września 2021

Recenzja książki Joseph T. Wells "Nadużycia w firmach Vademecum - zapobieganie i wykrywanie"

Na studiach chodziłem na seminarium z prawa karnego materialnego i prawa karnego wykonawczego (w końcu pracę magisterską napisałem w katedrze prawa karnego materialnego z przestępstw komputerowych). Dziś troszkę zatoczyłem koło, ponieważ w ramach Compliance zdarza mi się zapobiegać i wykrywać nadużycia. 

Ekspert to ktoś kto łączy praktykę z teorią, a jak już czymś się zajmuję to profesjonalnie. Szukałem więc pozycji na temat zapobiegania i wykrywania nadużyć w firmach i tak trafiłem na książkę Wells`a. Notabene bibliografia w tym zakresie nie jest zbyt bogata. No ale to ma być recenzja.

Najpierw tradycyjnie test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). W tym teście książka dostaje mocne 4+. Żeby była jasność ta książka ma 440 stron, dużych stron i pisanych bardzo małą czcionką. Jakbym nie był molem książkowym mógłbym nie dać rady jej przeczytać. Jest zgrabnie napisana - storytelling (czyli kazusy z życia) są zgrabnie połączone z częścią teoretyczną, statystyką itd. Czyta się to nieźle. Ale swoje waży - jak stara dobra gruba książka telefoniczna.

A o czym jest książka? Najkrócej to vademecum wykrywania i zapobiegania nadużyciom. I tu muszę wspomnieć o pierwszej wadzie - książka jest pisana z perspektywy USA. Więc np. jest mega długi rozdział o wekslach. Po drugie, w Polsce została wydana w 2006 r. i troszkę trąci myszką. Technologia i modus operandi zmienił się znacznie - wiecie cyberzagrożenia. Jednocześnie są tam myśli i idee, które w Polsce dopiero zaczynają się przebijać. I jest tam mega dużo wiedzy, statystyk itd. 

A dla kogo jest ta książka?

Dla ludzi z wydziałów Compliance, audytu, kontroli itd.

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 5.

Czy czytać?
CZYTAĆ

Ps niestety nie ma ebook`a, w księgarniach też jej nie ma, mój egzemplarz upolowałem w antykwariacie.







czwartek, 19 sierpnia 2021

Recenzja książki Marty Olesiak: "Jak sprzedawać - prawdziwy handlowiec i jego metody sprzedaży"

 

 
Tym razem zostałem poproszony o przeczytanie i zrecenzowanie drugiej książki Pani Marty.
 
Najpierw test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu). W tym teście książka dostaje mocną 4 - tak samo jak poprzednia. Autorka może nie jest czarodziejką, która nas porywa w swój świat, ale nie usypia, pisze zgrabnie i interesująco. Co warto zauważyć, to jej druga książka i widzę progres. Marta dojrzewa jako pisarka. Widać, że wyrobiła swój własny styl. Pisze szczerze, głównie na bazie własnych doświadczeń. I nie jest to ani za długie ani za krótkie.

O czym jest książka. To poradnik jak sprzedawać. Takie podstawy podstaw, ale według mojej oceny ponad 90 % przedsiębiorców powinno ją przeczytać. W końcu każdy coś sprzedaje.
To taki poradnik z elementami pamiętnika i opowieści drogi. Opowiada o tym jak autorka stała się sprzedawcą i czego się po drodze nauczyła. Można być sprytnym i nauczyć się na jej błędach oraz skopiować lub udoskonalić to co działa. Warto podkreślić, to nie pisze teoretyk sprzedaży ale praktyk. Poza tym można poznać Martę i jej historię.

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 4+. Ten + to  na zachętę dla Marty by pisała kolejne książki.

Czy czytać?
CZYTAĆ

czwartek, 1 lipca 2021

Recenzja książki Andrzeja Jeznacha "Szef który ma czas - ewolucja zarządzania".

Zaczynając czytać tą książkę, myślałem, że kończę pisać recenzję trylogii. Ale autor zrobił mi psikusa i stworzył tetralogię. 

Pierwszy tom to "Sztuka życia" - historia upadku i podniesienia się z niego - recenzję znajdziesz TU.

Drugi tom to "Szef który myśli, bo warto i się opłaca" - opowieść o zarządzaniu i roli filozofii w zarządzaniu - recenzję znajdziesz TU

Trzeci tom "Szef który ma czas - ewolucja zarządzania" recenzuję teraz. 

A teraz tradycyjnie najpierw test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). W tym teście książka dostaje 4+ (poprzednio było 4+ i 4). Minął rok, troszkę zapomniałem, więc miło było znowu posłuchać opowieści i analiz autora.  Książkę czyta się dobrze, tak jak wcześniejsze tomy. 

A o czym jest książka? Najkrócej o historii ewolucji przedsiębiorstwa autora i ewolucji jego samego jako właściciela i Prezesa Zarządu. Szczera i przemyślana to historia. Autor o zarządzaniu i prowadzeniu firmy zapomniał więcej niż ja się nauczyłem lub nauczę. Z turkusem się w praktyce nie spotkałem. Ale zwróciłem uwagę na coś innego. 

Historia autora potwierdza to co wielokrotnie sam piszę. Udana zmiana Kultury organizacyjnej podmiotu wymaga:
1) zaangażowania najwyższego kierownictwa. Musi on zmieniać się wraz ze swoją firmą. On jest kluczowym elementem. Bez niego zmiana jest niemożliwa,
2) dobrej komunikacji - komunikacja jest kluczem,
3) by pracownicy uwierzyli w zmianę i ją poparli,
 
Trzeba też pamiętać, że zmiana kultury zajmuje lata. Trzeba czasu by znaleźć i poprawić błędy - to chyba nigdy się nie kończy.
Czyli niezmiennie przywództwo, komunikacja, wizja i strategia oraz pracownicy.

Jestem ciekaw kto pierwszy opowiedział historię o trzech kamieniarzach. Z których jeden zarabiał pieniądze, drugi rzeźbił kamienie doskonaląc swą sztukę, a trzeci budował katedrę. Artur czy Dariusz?

Na pewno jednak każdy z nich pyta "Co robić by się chciało chcieć?".

A dla kogo jest ta książka?

Dla tych, którzy prowadzą firmę i chcą ją przekształcić lub choćby poczytać o tym, że przedsiębiorstwo może działać inaczej. 

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 4+.

Czy czytać?
CZYTAĆ

A ja się powoli biorę za tom czwarty. Już czeka kupiony na Kindle.

 

piątek, 2 kwietnia 2021

Życzenia Wielkanocne i Ciekawostki z prawa handlowego i nie tylko - odcinek nr 34

Chciałbym moim czytelnikom i klientom życzyć zdrowych Świąt Wielkanocy. Zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Miejmy nadzieję, że pandemia Koronawirusa w końcu się skończy. 

Wybaczcie ale dziś będzie jeszcze krócej niż zwykle.

Zaczynamy od ciekawostek z Compliance.  

Nadal nie ma ani nowej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, ani ustawy wdrażającej dyrektywę o sygnalistach. Nawet projektu nie ma. A na wdrożenie systemów whistleblowing`owych w sektorze publicznym i w dużych przedsiębiorstwach zostało niecałe 9 miesięcy. Chyba byłem prorokiem, kiedy pisałem, że będzie gorzej niż z RODO

W dniu 9 marca 2021 r. zostały przyjęte nowe zasady ładu korporacyjnego dla spółek notowanych na Głównym Rynku GPW  – „Dobre Praktyki Spółek Notowanych na GPW 2021” (Dobre Praktyki 2021, DPSN2021).

W dniu 16 kwietnia 2021 r. poprowadzę e-szkolenie "Jak zbudować skuteczny system Whistleblowing`u i system zarządzania zgodnością (Compliance)". Serdecznie zapraszam.

Jeżeli ktoś potrzebuje pomocy ekspertów we wdrażaniu systemów Compliance lub systemu dla sygnalistów to zapraszam do kontaktu.

Jeżeli ktoś szuka wiedzy polecam największy zbiór artykułów o Public Compliance (i w ogóle o Compliance) znajdziesz go TU.  

Czas na ciekawostki z RODO

Dzisiaj nie będzie o RODO. Dzisiaj chciałbym zwrócić waszą uwagę na inicjatywę Fundacji Panoptykon. Uważam, że to skandal jak masowo i bez kontroli podsłuchują i szpiegują nas obecnie służby. Ja podpisałem petycję. Podpisz i ty. A TU masz link do strony fundacji. 
Polecam też artykuły fundacji Panoptykon. 

Czas na ciekawostki obywatelskie

Chciałbym polecić lekturę dwóch raportów:
Bardzo pouczająca lektura
 
Niech moc Compliance będzie z wami 

A na koniec mam prośbę.




czwartek, 25 marca 2021

Recenzja książki Davida Allena: "Getting Things Done czyli sztuka bezstresowej efektywności"

Ja wiem, że Amerykanie mają inną Kulturę. Wiem, że marketing jest ważny. Ale autor tej książki przesadził, 10% pierwszych stron książki jest o tym jaki autor jest super i jaka super jest jego metoda. A potem i tak non stop bawi się w samochwałę. Doświadczenie uczy, że jak ktoś się non-stop chwali to albo sprzedaje wybrakowany towar albo ma problem z samooceną. W każdym razie coś jest mocno nie tak.

Czas na test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). Książka strasznie nierówna. Były fragmenty, które czytały się nieźle ale często książka  mnie nużyła na maksa. Parę razy mnie uśpiła. Z testu śpiocha stawiam w sumie 2 czyli mierny (obniżyłem za zabawę w samochwałę, płacę za treść a nie za to by autor bawił się w samochwałę przez sporą część książki).

O czym jest ta książka? Ogólnie rzecz mówiąć o organizacji i zarządzaniu samym sobą i swoim życiem. Jeżeli nie masz na nic czasu, giniesz pod stosem e-maili, spraw, projektów itp. to jest to książka dla ciebie. Autor przedstawie swój pomysł jak zorganizować i zarządzać swoim życie, pracą itd. tak by mieć wszystko pod kontrolą i być efektywnym. Pomysł może nie głupi. Wiele idei, narzędzi itp. jest godnych polecenia lub rozważenia. Mam natomiast dwie uwagi. Po pierwsze nie zgadzam się, że metoda GTD jest najlepsza ale to tylko moja opinia. Po drugie nie kupuję w ogóle pseudonaukowej poppsychologicznej części książki o pętlach itd. Ja rozumiem, że wyznawcy są najlepszymi klientami ale nie jestem uczulony za mesjanizm. No i mam problem. Z jednej strony niegłupi system i ciekawe pomysły na zwiększenie własnej efektywności, ogarniecie chaosu itd. a z drugiej mesjanizm i poppsychogiczne wciskanie kitu, plus zmarnowanie kilkunastu % książki na samochwalenie się. Merytorycznie wystawię książce 4. 

Dla kogo ta książka? 

Pierwsza kategoria: jak nie radzisz sobie z organizacją i zarządzaniem swoimi obowiązkami i projektami to książkę przeczytaj. Choć na rynku jest sporo innych pozycji, które mogą Ci pomóc.

Druga kategoria: jak już masz swój system organizacji i zarządzania swoimi obowiązkami i projektami to książkę przeczytaj bo podda ci parę pomysłów lub zainspiruje by może coś zmienić lub usprawnić.

Książka ma potencjał. Dlatego zaryzykuję i przeczytam też z ciekawości "Przygotowani na wszystko, 52 zasady efektywności" tego autora. Ale tylko dlatego, że kupiłem obydwa e-booki w promocji razem. Mam nadzieję, że tej książki autor nie popsuł samochwalstwem i poppsychologią.

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 3 +. Choć plus tylko dlatego, że naprawdę po odrzucenie samochwalstwa i poppsychologii (czyli jakieś 40% książki) to wartościowa pozycja.

Czy czytać?

CZYTAĆ ALE TYLKO PO TO BY WYROBIĆ SOBIE SAMEMU ZDANIE

Ja jestem rozczarowany.

 


czwartek, 18 marca 2021

Recenzja książki Andrzeja S. Nartowskiego: "Etykieta wartości"



Pan Andrzej Nartowski prowadzi bloga Andrzej S. Nartowski o corporate governance - polecam, publikuje w miarę regularnie co tydzień bardzo ciekawe teksty. 

Ma też profil na LI. Parę razy udało mi się z nim podyskutować na tym forum. 

Wiem, że prowadzi też czasami wykłady, ostatnio on-line ale nie dana mi była przyjemność w nich uczestniczyć.

W zeszłym roku, Pan Andrzej wydał książkę "Etykieta wartości". Niestety ebook nie został wydany, więc kupiłem sobie w końcu tą książkę w papierze. Przeczytałem i ....

Najpierw test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). Książka niezbyt gruba, niecałe 200 stron. Przeczytałem ją nie wiadomo kiedy. Gdy skończyłem dało się odczuć z jednej strony, że to koniec, a z drugiej mój mól książkowy zawołał dawaj następną książkę tego autora.

Czyta się ją naprawdę dobrze. Niezależnie czy połkniesz ją w wieczór na raz czy będziesz czytał po 1-2 strony wieczorem na pewno cię nie znuży. Autor ma dar opowiadania. I mimo tego, że często wtrąca anegdoty, informacje itp. to książka nie traci płynności, tempa i harmonii. Za to cierpiałem przy niej na syndrom jeszcze jednej kartki (oderwać się nie mogłem). Z testu śpiocha pierwsze w historii 6-.

O czym jest ta książka? O Etykiecie, o wartościach, o życiu, o biznesie, o autorze. To nie jest podręcznik. To opowieść mędrca o tym co ważne w życiu i biznesie. Opowiedziana z humorem, ze skromnością ale i z powagą. 

Wiem na pewno, że o etykiecie Pan Andrzej więcej zapomniał niż ja się nauczyłem lub nauczę. Pociesza mnie to, że o on również popełniał błędy. Choć ja na pewno, mimo że żyję krócej, popełniłem już ich więcej. Dobrze chociaż, że podobne wartości wyznajemy, choć różnimy się np. w ocenie roli Państwa. 

Pan Andrzej, jak sam pisze schodzi już ze wzgórza, wracając z jarmarku, ale dobrze, że jeszcze chce mu się pisać. Miejmy nadzieję, że napisze jeszcze kolejne tomy i poznamy kolejne anegdoty i historie.

Dla kogo ta książka? Dla każdego. Choć zwłaszcza dla biznesmenów i ludzi na szczytach. Ta książka uczy czemu wartości i etykieta są ważne.

W trakcie czytania, mój syn męczył mnie pytaniami co oznaczają różne gesty palcami i czy można ich używać w innych krajach. Przeczytałem mu fragment książki Pana Andrzeja. Opowieść o kowboju i indianinie. To była najlepsza odpowiedź na jego wątpliwości. 

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na 6 -. 

Naprawdę bardzo dobra pozycja i wyjątkowa. Mam nadzieję, że będzie mi kiedyś dane uścisnąć dłoń autora i poprosić o podpisanie książki.

Czy czytać?

CZYTAĆ I TO OBOWIĄZKOWO

 

czwartek, 11 marca 2021

Recenzja książki Katarzyny Dąbrowskiej pt. " Sukces Lidera - jak budować zangażowanie pracowników część 2".


Dziś mam przyjemność napisać recenzję części drugiej. Najpierw test śpiocha (a co to jest test śpiocha? Jak książka jest kiepsko napisana to mnie usypia. Jak jest dobrze napisana to mnie porywa do innego świata i tracę poczucie czasu. Test śpiocha nie świadczy o zawartości merytorycznej). W tym teście część druga podobnie jak część pierwsza dostaje zasłużone 4. Nie usypiała mnie ale i nie porywała. Po prostu kawał solidnego rzemiosła.

W poradniku dostajemy prawie samo treściwe mięso. Podobnie jak w części pierwszej, mamy pigułkę wiedza merytoryczna bez lania wody plus ćwiczenia. Niestety zabrakło opowiadań (w części pierwszej było rewelacyjne opowiadanie o sztormie na morzu). W części drugiej niestety storytellingu brak. DLACZEGO? Miało być więcej storytellingu, a w drugiej części nie dostajemy go w ogóle. Czuję się zawiedziony.

O czym jest książka. To dobrze napisany skrypt dla Lidera jak zarządzać pracownikami od rekrutacji aż po ich pożegnanie. Widać, że autorka ma wiedzę i chce powiedzieć jak najwięcej na około 100 stronach. Książka jest napisana płynnie. Ale z braku storytellingu to zwykły podręcznik. Zgrabnie napisany ale podręcznik.

Podobnie jak w części pierwszej, tak samo w części drugiej, Autorka, niestety przedstawia ideę a nie rzeczywistość większości firm. Aby ta idea mogła się ziścić trzeba mieć odpowiednich szefów, być w odpowiedniej organizacji (z odpowiednią kulturą organizacyjną) i mieć odpowiednich pracowników. Jakoś nie wierzę w takie cuda w naturze. Może się zdarzają ale to raczej wyjątek niż zasada. I nawet z podanych doświadczeń autorki przebija ten fakt.

Niestety większość ludzie i większość organizacje nie jest idealna. Dlatego lider/manager musi mieć różne narzędzia i umieć się nimi posługiwać - więc marchewka i kij zostaje - ale mam nadzieję że nie trzeba będzie ich używać zbyt często. Obawiam, że posłuchanie autorki i wyrzucenie kija i marchewki może się źle skończyć.

Dla kogo ta książka? Dla obecnych lub przyszłych menedżerów lub liderów.

Czas na ocenę w szkolnej skali 1-6, książkę oceniam na mocne 4. 
Projekt  drugiego tomu był lepszy niż projekt pierwszego tomu. Niestety w ostatecznej wersji to część pierwsza jest lepsza od części drugiej. Widać, że część druga jest dopracowana i dopieszczona ale w tym szlifowaniu gdzieś uleciała magia. Szkoda ale nie mogę dać plusa. 
Mamy porządny kawał pisarskiego rzemiosła, ale ....
 
Czy czytać?
CZYTAĆ 

To kawał porządnego poradnika dla menedżerów/liderów. Zwłaszcza początkujących. Życzę wam byście mieli odpowiednie narzędzia i pracowników, których będziecie mogli motywować tak jak to opisano w książce. 

Ps i jeszcze nie wyrzucajcie tego kija i marchewki ;-)