wtorek, 21 listopada 2017

„Obyś żył w ciekawych czasach” – czyli o RODO, antykorupcji, Compliance, itd.



Ostatnio sporo się dzieje. Dlatego mam dużo pracy a mało czasu. Więc w listopadzie zamiast paru postów będzie jeden duży :-)

A skąd tytuł postu? Myślę, że w ostatnim czasie poziom ryzyk prawnych jest rekordowo wysoki i będzie tylko gorzej.

Czasy dla prawników są wyjątkowo ciekawe - dużo pracy i nowych wyzwań. 

Dla przedsiębiorców i samorządów też nastały ciekawe czasy.

Cztery wyzwania to: RODO, antykorupcja, odpowiedzialność podmiotów zbiorowych, przepisy karno-podatkowe. 

A jeszcze został ponad miesiąc do końca roku.

 

O RODO już pisałem m.in. TUTAJ. Do wejścia w życie rozporządzenia zostało jeszcze albo tylko 6 miesięcy. Ostatnio mam wrażenie, że doradzaniem w sprawie RODO zajmują się wszyscy. No to ja też ;-). A żeby uzyskać przewagę konkurencyjną pozyskałem do współpracy doświadczonego Administratora Bezpieczeństwa Informacji. Zainteresowanych proszę o kontakt.

 

Następną rzeczą, do której trzeba się przygotować, są nowe przepisy antykorupcyjne (więcej możesz przeczytać TU  i TU) oraz projektowana nowelizacja o odpowiedzialności karnej podmiotów zbiorowych (zapowiedziana przez Ministerstwo Sprawiedliwości).

 

O ryzykach związanych z podatkami itd. nawet nie wspomnę, bo jeszcze wyjdzie że straszę. 

Poza tym przyznam się szczerze, że podatki to nie moja specjalność.

 

Jeżeli kierujesz przedsiębiorstwem, jednostką samorządu terytorialnego itd. to powinieneś bardzo poważnie i wnikliwie rozważyć pozyskanie pomocy specjalisty ds. Zgodności (Compliance). Zakładam, że z pomocy prawnika, doradcy podatkowego, księgowej, HR już korzystasz. W większych jednostkach przydałby się jeszcze specjalista ds. zarządzania ryzykiem i specjalista ds. ochrony danych osobowych.

Mniejsze jednostki, mali i średni przedsiębiorcy, z uwagi m.in. na możliwości finansowe, powinni rozważyć choćby wykupienie usług doradztwa ww. zakresie.

Jeżeli, chciałbyś na ten temat dowiedzieć się coś więcej zapraszam do kontaktu.

 

Pochwalę się. Uczestniczyłem w intensywnym kursie certyfikującym „Approved Compliance Officer” i pomyślnie zdałem egzamin na ocenę celującą. A poniżej dowód.

 

 

 

A na koniec dwa ciekawe (w mojej ocenie) orzeczenia SN.

Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiony w ruch za pomocą sił przyrody nie odpowiada za szkodę wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, jeżeli istnieją podstawy do przyjęcia, że szkoda nastąpiła z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności, choćby osoba ta nie została zidentyfikowana (art. 435 k.c.). (uchwała z dnia 26 lipca 2017 r., III CZP 30/17)

 

Wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione. (uchwała z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17)

wtorek, 7 listopada 2017

Sygnalista (ang. whistleblower) - bohater czy kapuś

"Nie wiń osoby, która przynosi złe wieści" Sofokles
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" Edmund Burke

Ostatnio obok RODO (Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych) bardzo modnym tematem staje się dyskusja o sygnalistach (ang. whistleblower).
Kim jest sygnalista?
Dla mnie sygnalista (demaskator, ang. whistleblower) to osoba, która nie odwraca wzroku i nie milczy w obliczu zła lecz ujawnia je. Działając w dobrej wierze alarmuje o możliwych nieprawidłowościach itp.

Niestety, z uwagi na Kulturę w Polsce, sygnaliści są często uważani lub myleni z donosicielami, kapusiami, czarną owcą itd.
Jest to spadek po rozbiorach i PRL gdy władza była traktowana jako wroga i obca. Niestety również po 1989 r. nie udało się w Polsce ugruntować świadomości, że każdy z nas jest odpowiedzialny za Państwo, dobro publiczne, swój zakład pracy itd.
Do tego często źle  rozumie się powiedzenie: "Zły to ptak co własne gniazdo kala". Zamiast karać tego co robi źle, karze się tego co zło ujawnia by je wyeliminować.

Sygnalista od donosiciela różni się m.in. pobudkami z powodu, których działa. No ale to temat na dłuższą dyskusję.

Niestety w Polsce brak jest dobrej ustawowej regulacji na temat sygnalistów, a rozwiązania zaproponowane w projekcje ustawy o jawności życia publicznego wszyscy oceniają jako złe (patrz np. TU).


Post o sygnalistach planowałem od pewnego czasu. Ostatnio zacząłem zbierać materiały i dużo czytać o sygnalistach. I stwierdziłem, że lepiej zrobię jak wskażę Ci gdzie znaleźć potrzebną wiedzę.
Po pierwsze polecam stronę www.sygnalista.pl
Po drugie analizy Fundacji Batorego oraz inne analizy i opracowania, które znajdziesz na powyższej stronie.
Po trzecie Przegląd Antykorupcyjny poświęcony sygnalistom.
Dlatego teraz już zakończę.

A ty jak uważasz? Sygnalista to bohater czy kapuś?