czwartek, 22 października 2020

Po co komu certyfikaty i zdjęcia z konferencji, np Compliance?

Lubię być na konferencjach (oczywiście ciekawych). 

Raz że można się zawsze czegoś ciekawego dowiedzieć lub usłyszeć celne zdanie lub ważną ideę. 

Dwa poznać kogoś nowego. 

Trzy spotkać i pogadać ze znajomymi specjalistami lub klientami lub partnerami. 

Niestety dziś pozostają tylko e-konferencje a tu punkt dwa i trzy odpada.

Kocham występować na konferencjach ale nie o tym jest ten post.

Na każdej konferencji robię zdjęcia lub ściągam je jak jest fotograf (i uda się je ściągnąć) oraz pytam o certyfikaty lub zaświadczenia (mogą być elektroniczne bo tak jest bardziej ekologicznie).

Ale po co to robię?

Po pierwsze ku pamięci. Niestety dużo muszę pamiętać i nie lubię sobie zaśmiecać głowy kiedy jaka konferencja była. Po to jest certyfikat.

Po drugie chomik ze mnie :-)

Po trzecie, bo certyfikaty obok moich artykułów, wystąpień itd. itp. budują moją markę i reputację.

Certyfikaty wrzucam tu (no dobra nie wszystkie): LINK

A to moja ostatnia zdobycz. 

 

Przypominam, że w dniu 9 listopada br. jestem prelegentem na Virtual Public Compliance Summits - Zarządzanie zgodnością w podmiotach publicznych.

To kto mnie będzie widział na monitorze? :-)

Niech Compliance będzie z wami.

Ps tyle na dziś bo za tydzień szykuję post podsumowujący pięć lat bloga, kancelarii itd. Będą liczby i konkret.