czwartek, 2 kwietnia 2020

Ciekawostki z prawa handlowego i nie tylko - odcinek nr 23


Kiedy pisałem miesiąc temu dwudziesty drugi odcinek Ciekawostek z prawa handlowego nie wiedziałem jak bardzo w ciągu tego miesiąca zmieni się nasza rzeczywistość. 
Nie przewidywałem, że z dnia na dzień spora część z nas przejdzie na pracę zdalną, dzieci zostaną w domu, a wszystkie konferencje, warsztaty itp. zostaną odwołane.Cały Świat walczy z epidemią, a recesja stuka do drzwi.

Starochińskie przekleństwo "Abyś żył w ciekawych czasach", w postaci kryzysu wywołanego epidemią wirusa SAR-CoV-2 czyli tzw. koronawirusa udowodniła, że zawsze może być gorzej. Co zwłaszcza widać na przykładzie innych Państw. Boję się, że najgorsze dopiero przed nami. Z drugiej strony moja znajomość historii pozwala mi wierzyć, że sobie poradzimy z tym kryzysem. Wcześniej lub później. A potem z następnym kryzysem i jeszcze następnym itd.

Temat koronawirusa zepchnął wszystko inny na drugi plan. Według mnie to błąd, no ale ...
Sam napisałem parę artykułów związanych z tym kryzysem:

W tym miejscu chciałbym polecić cykl autorstwa radcy prawnego Michała Modro "Prawo w czasach epidemii". Znajdziesz go na profilu Mecenasa (LINK do profilu i link do wcześniejszych artykułów). Myślę, że zmiany w prawie są tak dobrze omówione w tym cyklu, że sam nie zrobiłbym tego lepiej. Zamiast więc pisać coś gorszego polecam produkt lepszy.

Natomiast sam pozostanę przy tym co się znam.
Przy okazji polecam:

Na zakończenie chciałbym się z wami podzielić swoimi prywatnymi refleksjami:
1) jak to jest, że w 2014 r. mieliśmy jako Państwo dwadzieścia parę miliardów zapasów i rezerw, a dziś po 6 latach hossy nie mamy ani zapasów ani rezerw? Co to za rząd, który w hossie nie tworzy rezerw i zapasów na kryzys?
2) lekarze i inni alarmują, że brak jest wszystkiego, od środków bezpieczeństwa osobistego zaczynając. Rząd mówi, że wszystko jest OKEY i każe lekarzom milczeć. Jakoś bardziej wierzę lekarzom. A to oznacza, że placówki medyczne nie są przygotowane na epidemię. Już przed epidemią  brakowało lekarzy, pieniędzy, lekarstw itd. Dziś gdy wszystkie wątłe siły rzucamy do walki z epidemię boję się, że na walkę z epidemią to nie wystarczy, a do tego setki, tysiące ludzi będzie umierać z innych powodów, np. na zawał bo zabraknie respiratorów,
3) na tle innych krajów robi się u nas strasznie mało testów, co jest wbrew zaleceniom WHO. Dlaczego? 
4) wszyscy mówią, że szczyt zachorować będzie za parę tygodni, możliwe że w maju. Rząd wprowadza coraz surowsze obostrzenia (pominę milczeniem, że z naruszeniem Konstytucji i zasad). Z drugiej strony władza prze do wyborów 10 maja br. Przecież to narażanie nas wszystkich na chorobę i śmierć. Radzę Panu K., Panu M. i Panu D. przeczytać art. 165 kodeksu karnego.
5) o tarczy antykryzysowej piszą wszyscy. Ja mam tylko parę pytań:
a) naprawdę zwolnienie z ZUS i podatków nie może być z automatu, a do tego czemu nie dotyczy wszystkich micro, małych i średnich przedsiębiorców oraz fundacji itd.?
b) po co ta biurokracja?
c) po co w ustawie o tarczy rozwiązania nie związane z walką epidemią?
d) nie za bardzo ufamy Bankom? Już pokazały, że chodzi im o własny interes i nie potrafią myśleć szerzej,
e) czemu nie zapewnimy osłony wszystkim pracownikom? 
f) czemu to wszystko jest tak późno i bez logiki?

Pamiętajmy, że kryzys kiedyś się skończy, a każde ograniczenie naszych praw i wolności może być tylko tymczasowe. 
Mam nadzieję, że wszyscy wyciągniemy wnioski z tego kryzysu i przygotujemy się lepiej na następne kryzysy. Bo one na pewno nadejdą.