Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania taniec, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty
Wszystkie posty spełniające kryteria zapytania taniec, posortowane według trafności. Sortuj według daty Pokaż wszystkie posty

czwartek, 17 października 2019

Taniec towarzyski - nauka życia

Pamiętam jak w trzeciej klasie podstawówki, w grudniu, po raz pierwszy poszedłem na trening tańca towarzyskiego (a dokładniej zostałem zaprowadzony przez rodziców na własną prośbę).
Grupa miała już zajęcia od września i inne dzieciaki znały już kroki podstawowe. Na szczęście okazało się, że mam dwa talenty: 
Pierwszy: szybko uczę się kroków i pamiętam układy (do tego pamiętam swoje kroki i kroki partnerki),
Drugi (nawet ważniejszy): prowadzę w tańcu (i to jest zdolność wrodzona u mnie, a nie nabyta - a tysiące godzin na parkiecie tylko ją zwiększyły u mnie).

Dlaczego nawet ważniejszy? No cóż. 
Z tańcem to jest tak. 
15% kobiet wchodzi na parkiet i ŁAŁ. Wymiata. Ma talent, iskrę Bożą. 84% kobiet można nauczyć tańczyć. 1 % kobiet nie da się nauczyć tańczyć.
Z mężczyznami jest inaczej. 1% ma iskrę Bożą (do tańca i do prowadzenia w tańcu). 15% da radę się nauczyć tańczyć i prowadzić, a cała reszta niech nie wchodzi w ogóle na parkiet.
Bo na parkiecie od razu widać, kto jest mężczyzną i prowadzi. A kto jest dodatkiem do spodni.
Jeżeli partner nie prowadzi to para nie zatańczy żadnych bardziej skomplikowanych figur. O zagrożeniu dla zdrowia partnerki już nie wspominam. Jeżeli natomiast partner prowadzi to partnerka zatańczy wszystko. Opowiem Ci pewną historię.
Na treningach partnerki często mnie prosiły bym zatańczył z nimi jakiś układ. Pamiętam jak kiedyś zatańczyłem z jedną z nich dość skomplikowany i nowy układ na cztery ściany. Trener to zauważył i poprosił ją by pokazała kroki innym dziewczynom. Ona odpowiedziała że nie umie. On stwierdził, że przecież widział, że przed chwilą zatańczyła ze Standardem. Na co ona stwierdziła krótko: "Bo Standard poprowadził". (Standard to moja ksywa z kursu tańca).

Taniec bardzo szybko weryfikuje kim jesteś. Bo w tańcu nie da się ściemniać. Szybko wychodzi z jakiej jesteś gliny.

Trenowałem taniec towarzyski przez blisko 19 lat. W pewnym momencie, gdy startowałem w turniejach w klasie senior-hobby, ćwiczyłem po kilkanaście godzin tygodniowo. Poza tym sam czasami uczyłem innych.
Można powiedzieć, że taniec towarzyski w sporej części ukształtował mnie. Stanowił istotną część mojego życia.
Niestety lub stety do zawodowstwa zabrakło mi ..., no ale to inna historia.

Taniec towarzyski jak każdy sport uczy:
  1. wytrwałości i konsekwencji. Bo bez żmudnego powtarzania każdego ruchu aż do perfekcji nie ma sukcesów,
  2. pokory, bo zawsze może znaleźć się ktoś lepszy lub możesz mieć gorszy dzień.
Taniec towarzyski jest specyficzny pod tym względem, że tańczy się w parach. Oczywiście partner i partnerka mają różne role. Ale tańcząc z kimś po kilka-kilkanaście godzin tygodniowo, tydzień po tygodni człowiek uczy się co to oznacza:
  1. partnerstwo (sukcesy i porażki para ponosi wspólnie), 
  2. współpraca (jeżeli partner nie poprowadzi a partnerka nie da się poprowadzić to nie ma szans na sukces), 
  3. odpowiedzialność (osobista i jako zespołowa),
  4. przestrzeganie procedur/ znajomość figur - bo na turnieju należy tańczyć starannie ułożone układy taneczne,
  5. elastyczność/improwizacja - bo na parkiecie tańczy kilka-kilkanaście par i trzeba często coś zmienić w układzie i to tak by nie było tego widać,
  6. uważność zewnętrzna i wewnętrzna (patrz pkt. 5 - partner musi mieć oczy dookoła głowy i nawet na ułamek sekundy nie może tracić koncentracji),
  7. decyzyjność (często na podjęcie decyzji i jej realizację są ułamki sekund co powoduje, że nie raz trzeba się zdać na instynkt), 
  8. odporność na stres, zmęczenie itd. (do dziś pamiętam jak potrafi dać w kość 2 tygodnie treningów po 12 godzin dziennie, jaki jest stres na turniejach i że porażki i zwycięstwa trzeba przyjmować z pokorą), 
  9. tolerancja i umiejętność zawierania kompromisów. 
Jeżeli kilka, kilkanaście par tańczy razem pokaz to wymaga on jeszcze więcej tego o czym piszę powyżej. Bo wtedy liczy się nie wynik pary, a zespołu. I trzeba się dogadać w większej grupie. 

Co ciekawe z zajęć tanecznych, blisko 60% ludzi wykrusza się w ciągu roku. Potem co roku odpada około 10%.
Mało kto chodzi dłużej niż 4 lata. 
Ja w jednym klubie tańczyłem 11 lat. I osobiście znam tylko jeden podobny przypadek.

W klubie tańca towarzyskiego zawarłem przyjaźnie na całe życie. A umiejętności, które zdobyłem, hart ducha przydaje mi się wielokrotnie w życiu prywatnym i zawodowym.
Na przykład nie mam problemu by wyjść i szkolić kilkadziesiąt/kilkaset obcych osób. Powiem więcej, to dla mnie frajda bo przypomina mi turnieje, pokazy taneczne lub uczenie innych układów.
No i kto raz się nauczył wychodzić na parkiet i patrzeć kto dziś będzie drugim, już zawsze będzie miał to spojrzenie.
Kto umie sprawić by partnerka mu zaufała i dała się poprowadzić jest Liderem. Bo ludzie tak jak partnerka pójdą za nim.

No i taniec nauczył mnie też, że nie ważne ile razy upadasz. Ważne ile razy wstajesz.
Gdy uczysz się czy studiujesz, nie ważne ile razy upadniesz. Ważne ile razy wstaniesz.
Gdy jesteś przedsiębiorcą, nie ważne ile razy upadniesz. Ważne ile razy wstaniesz.
Gdy jesteś Liderem i idą za tobą ludzie, nie ważne ile razy upadniesz. Ważne ile razy wstaniesz.



czwartek, 10 grudnia 2020

Taniec towarzyski a biznes

Ponad rok temu napisałem artykuł "Taniec towarzyski - nauka życia". 

Jeżeli go czytałeś to wiesz, że trenowałem taniec towarzyski 19 lat. Jeszcze 17 lat temu mówiłem, że jestem tancerzem, graczem i prawnikiem (oprócz bycia molem książkowym) - kolejność dowolna.

Dziś jestem głową rodziny, prawnikiem i graczem (oprócz bycia molem książkowym).

Taniec towarzyski nie wątpliwie ukształtował mnie i mój sposób widzenia świata. Dziś gdy doradzam przedsiębiorcom lub toczę dyskusje jak być liderem lub jak odnieść sukces często odwołuję się do swych doświadczeń tancerza. 

Taniec to proces. Biznes to też proces. 

W tańcu musisz się nauczyć kroków, a potem choreografii. Aby startować w turnieju tańca towarzyskim musisz się nauczyć choreografii każdego tańca. Ja na szczęście mam dar szybkiej nauki choreografii. Do tego mam niezłą pamięć do nich. Ale przekraczało to zdolności większości facetów. 

W biznesie też musisz znać swoje procesy.

Ale na turnieju tańca czasami na parkiecie jest kilkanaście par (lub więcej) i trwa walka. Kluczowa jest umiejętność przewidywania i rozgrywania parkietu. Tak modyfikowania choreografii by nikt się nie skapnął i by olśnić sędziów.

W biznesie też zmieniają się warunki, konkurencja robi co może by cię pokonać. Przedsiębiorca musi umieć modyfikować na bieżąco swoje procedury tak by się nie wywrócić i odnieść sukces.

Oprócz tego, że umiałem swoje kroki, potrafiłem też zatańczyć układy partnerek. A to już jest wyższa szkoła jazdy. Ale to był jeden z elementów, który powoduje, że prowadzę lepiej w tańcu niż 99,99% facetów. Bo nie tylko wiem co chcę, mogę lub muszę zrobić ale też wiem co chcę by zrobiła moja partnerka, co może zrobić i jak mogę jej pomóc. To buduje ZAUFANIE i pomaga stworzyć nam zespół i tańczyć jakbyśmy stanowili jedną istotę. 

W biznesie też musisz być ciekawy swych partnerów i ich poznać. Musisz z nimi sprawnie współpracować. To pozwoli wam zbudować ZAUFANIE i pomoże odnieść sukces.

W tańcu jako partner musisz prowadzić swą partnerkę. Dbać o jej rozwój i jej bezpieczeństwo. Musicie współpracować. Kluczowa jest dobra KOMUNIKACJA między wami i ZAUFANIE

Jako lider też prowadzisz swoich ludzi (choć nie w tańcu). Powinieneś dbać o ich rozwój i bezpieczeństwo. Jako zespół musicie współpracować. I kluczowa jest dobra KOMUNIKACJA między wami i ZAUFANIE

W tańcu musi być czuć, że jesteś pewny siebie. Lider też musi być pewny siebie lub wyglądać na takiego. On nie ma prawa do paniki.

Aby być tancerzem towarzyskim a nie dodatkiem do spodni musisz umieć poprowadzić każdą partnerkę.

Aby być Liderem musisz umieć przewodzić każdemu.

No dobra zawsze znajdzie się oporny wyjątek od reguły.

Ale tak jak w tańcu musisz się dobrać z partnerką i zgrać by stworzyć parę taneczną, tak jako Lider musisz znaleźć odpowiednich ludzi do Zespołu i ich zgrać by stworzyć z nich Zespół. To połączenie nauki i sztuki. Wiedzy i doświadczenia. 

Nikt nie rodzi się tancerzem ani nikt nie rodzi się liderem. Tancerzem i liderem się stajesz. Oczywiście trzeba w sobie mieć to coś co cię wyróżnia. Co powoduje, że partnerki lub zespół idzie tam gdzie chcesz i robi co chcesz. Ale bycie tancerzem lub Liderem to też stała praca nad samym sobą i walka z własnymi ułomnościami.

Co jest niezbędne by odnieść sukces w tańcu towarzyskim? Po pierwsze talent. Albo go masz albo nie. Ale talentu nic nie zastąpi. Po drugie ciężka praca i jeszcze raz ciężka praca. Bywało, że trenowałem przez 2 tygodnie po 8-10 godzin codziennie jak była okazja. Potrzebna jest PASJA. Nie trenuję już kilkanaście lat ale kocham taniec i w życiu nie wyrzucę mych butów tanecznych. Potrzeba też SZCZĘŚCIA. Nie raz szczęście pomagało mi wygrać lub stawało na drodze do sukcesu. Najważniejsze jednak by zawsze zatańczyć jak najlepiej człowiek da radę. A potem z pokorą przyjąć werdykt losu. A po turnieju zasuwać dalej. 

W biznesie by odnieść sukces potrzeba szczęścia. Oprócz szczęścia potrzeba pracy, pasji i umiejętności by to szczęście wykorzystać.

Ale o szczęściu jako warunku sine quo non sukcesu pisałem w innym poście.


czwartek, 15 października 2020

W czym specjalizuje się Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka?

Za dwa tygodnie moja kancelaria radcy prawnego będzie obchodziło pięciolecie działalności. I dużo ostatnio myślę, o początkach kancelarii, jej drodze oraz dalszych planach i celach.

Kocham rozmawiać z ludźmi, w tym z moimi klientami i partnerami. Pomagam im w różnych rzeczach. Uczę ich i uczę się od nich. Czasami inspirują mnie zachęcając np. bym napisał książkę o marketingu prawniczym lub opowiedział o tym. Bo podobno robię to nieźle. Ostatnio jeden z nich mnie zaskoczył słowami "Nie wiedziałem, że na tym też się znasz", a chodziło o prawo gospodarcze. 

No cóż nie każdy musi czytać kilkaset artykułów, które napisałem, studiować mój profil na Linkedln lub stronę/bloga mojej kancelarii. Nie każdy miał szansę realizować ze mną różne projekty.

W sumie to ja powinienem zadbać o to by każdy wiedział w czym jestem ekspertem. To ja odpowiadam za budowę swej marki i reputacji. Jeżeli ktoś nie zna wszystkich moich specjalizacji to tylko mój błąd. Każdy może popełnić błąd (o tym też pisałem kiedyś) ale błędy należy  naprawiać.

Jeżeli nie wiesz w czym się specjalizuję ja i moja kancelaria to nie musisz już szukać tej informacji. Wystarczy, że przeczytasz tego posta.

Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka specjalizuje się w:

1) Compliance czyli zarządzaniu ryzykami prawnymi i zgodnością

2) RODO - ochronie danych osobowych

3) umowach gospodarczych

4) spółkach handlowych, w tym nadzorze właścicielskim i due diligence

5)  zamówieniach in house, w szczególności w publicznym transporcie zbiorowym.

W tym zakresie świadczę pomoc prawną w tym też szkolę, audytuję i doradzam.

Moje zawodowe zainteresowania to negocjacje i mediacje, finanse, analizy, strategia i zarządzanie. I dlatego jestem nietypowym prawnikiem. Bo kocham liczby (w końcu jestem po mat-infie) oraz patrzę biznesowo i całościowo na problemy. 

Prywatnie jestem molem książkowym (kocham m.in. szeroko pojętą fanstastykę), kocham taniec towarzyski (trenowałem 18 lat), gry strategiczne, RPG, szachy i brydż. 

Nie znam się i nie świadczę pomocy prawnej choćby z podatków. Mam bowiem zasadę: Nie znasz się to nie dotykaj.

Poza tym działam w segmencie B2B i B2G. Na rzecz osób fizycznych co do zasady nie świadczę pomocy prawnej (może się to kiedyś zmieni).

No to teraz wiesz już kim jestem i w czym się specjalizuje  Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka.

W czym mogę Ci pomóc? :-)

poniedziałek, 29 listopada 2021

W czym specjalizuje się Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka?

Ponad rok temu opublikowałem post : "W czym specjalizuje się Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka?"

Myślę, że najwyższe pora go ciut odświeżyć.

Jeżeli nie wiesz w czym się specjalizuję ja i moja kancelaria to nie musisz już szukać tej informacji. Wystarczy, że przeczytasz tego posta.

Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka specjalizuje się w:

1) Compliance czyli zarządzaniu ryzykami prawnymi i zgodnością,

2) Whistleblowing`u czyli systemach przyjmowania zgłoszeń od Sygnalistów (demaskatorów) i podejmowania działań następczych,

3) RODO - ochronie danych osobowych,

4) umowach gospodarczych,

5) spółkach handlowych, w tym nadzorze właścicielskim, due diligence oraz ładzie korporacyjnym,

W tym zakresie świadczę pomoc prawną w tym też szkolę, audytuję i doradzam.

Moje zawodowe zainteresowania to negocjacje i mediacje, finanse, analizy, strategia i zarządzanie. I dlatego jestem nietypowym prawnikiem. Bo kocham liczby (w końcu jestem po mat-infie) oraz patrzę biznesowo i całościowo na problemy. 

Prywatnie jestem molem książkowym (kocham m.in. szeroko pojętą fanstastykę), kocham taniec towarzyski (trenowałem 18 lat), gry strategiczne, RPG, szachy i brydż. 

Nie znam się i nie świadczę pomocy prawnej choćby z podatków. Mam bowiem zasadę: Nie znasz się to nie dotykaj.

Poza tym działam w segmencie B2B i B2G. Na rzecz osób fizycznych co do zasady nie świadczę pomocy prawnej (może się to kiedyś zmieni).

No to teraz wiesz już kim jestem i w czym się specjalizuje  Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka.

W czym mogę Ci pomóc? :-)

 

niedziela, 8 stycznia 2023

W czym specjalizuje się Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka?

 

Ponad dwa lata temu opublikowałem post : "W czym specjalizuje się Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka?". Ponad rok temu była aktualizacja (link). Myślę, że najwyższe pora znowu go ciut odświeżyć.

Jeżeli nie wiesz w czym się specjalizuję ja i moja kancelaria to nie musisz już szukać tej informacji. Wystarczy, że przeczytasz ten post.

Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka specjalizuje się w:
1) Compliance czyli zarządzaniu ryzykami prawnymi i zgodnością,
2) Whistleblowing`u czyli systemach przyjmowania zgłoszeń od Sygnalistów (demaskatorów) i podejmowania działań następczych,
3) RODO - ochronie danych osobowych,
4) umowach gospodarczych,
5) spółkach handlowych, w tym nadzorze właścicielskim, due diligence oraz ładzie korporacyjnym,

W tym zakresie świadczę pomoc prawną w tym też szkolę, pomagam we wdrożeniu, audytuję i doradzam.

Występuję też na licznych konferencjach i warsztatach. Nie licząc paru wydarzeń niekomercyjnych, organizowanych przez moich przyjaciół, które wspieram by szerzyć Kulturę Compliance lub RODO, to mój występ na konferencji lub prowadzenie przeze mnie warsztatów jest co do zasady płatne. Nawet krótkie wystąpienie wymaga ode mnie godzin przygotowań, a mój czas kosztuje. Dodatkowo reklamuję wydarzenia, w których występuję co też ma swoją wartość bo jak powiedział w październiku 2022 r., przestawiając mnie jeden z organizatorów kongresu Compliance Day - jestem najbardziej znanym oficerem Compliance w Polsce.  Według mnie nie jestem najbardziej znanym ekspertem Compliance ale niewątpliwie przez ostatnie parę lat zbudowałem swoją markę i wizerunek. Więc wiesz kim jestem.

Moje zawodowe zainteresowania to analizy, strategia i zarządzanie. Jestem nietypowym prawnikiem, bo kocham liczby i zawsze o nie pytam (w końcu jestem po mat-infie) oraz patrzę biznesowo i całościowo na problemy. 

Prywatnie jestem molem książkowym (kocham m.in. szeroko pojętą fantastykę), kocham taniec towarzyski (trenowałem 18 lat), gry strategiczne, RPG, szachy i brydż. 

Nie znam się i nie świadczę pomocy prawnej choćby z podatków. Mam bowiem zasadę: Nie znasz się, to nie dotykaj.

Poza tym działam w segmencie B2B i B2G. Na rzecz osób fizycznych co do zasady nie świadczę pomocy prawnej (może się to kiedyś zmieni).
 
Zawsze też z chęcią polecą innego radcę prawnego, adwokata lub eksperta. 

No to teraz wiesz już kim jestem i w czym się specjalizuje Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Bronisława Ludwiczaka.
W czym TOBIE mogę pomóc? :-)
Tanio nie będzie (choć w porównaniu z wielką czwórką jestem ciut tańszy).
Zapraszam do KONTAKTU