niedziela, 8 czerwca 2025

Hejt lub publikowanie wizerunku dzieci Polityków - to nie powinno mieć miejsca

Niestety zdarza się, że dzieci polityków są ofiarą hejtu lub publikowane są ich wizerunki bez zgody ich rodziców. W mojej ocenie dzieci polityków są tak samo chronione jak dzieci nie-polityków.

Przypominam, że hejt, w tym publikowanie wizerunku może stanowić czyn zabroniony opisany w: 
  • art.207 KK – Znęcanie się. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą
  • art. 190a KK – Stalking (Uporczywe nękanie). Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, poniżenia, udręczenia lub istotnie narusza jej prywatność lub kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek, inne jej dane osobowe lub inne dane, za pomocą których jest ona publicznie identyfikowana, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobiste
  • art. 212 KK Zniesławienie. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności (kara jest surowsza, gdy sprawca dopuszcza się tego czynu za pomocą środków masowego komunikowania np. mediów społecznościowych),
  • art. 216 KK – Znieważanie osoby. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, 
  • art. 107 ustawy ODO - Odpowiedzialność za bezprawne przetwarzanie danych osobowych - Kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony

Ponadto sprawcę hejtu lub publikacji wizerunku można ścigać za naruszenie dób osobistych.

W mojej ocenie hejt, którego ofiarą się dzieci jest szczególnie karygodny i powinien być surowy i skutecznie ścigany i karany.

W ostatnim czasie były dwa przypadku hejtu, którego ofiarami były dzieci polityków.

Pierwszy to przypadek syna posłanki PO. W zemście politycznej (posłanka PO w Sejmie krytykowała partię ministra sprawiedliwości za blokowanie pieniędzy na KPO), TVP Info, a potem przez Radio Szczecin ujawniły dane, które umożliwiły natychmiastową identyfikację ofiar pedofila. Warto zwrócić uwagę, że było to 2 lata po złapaniu sprawcy i rok po jego skazaniu a Sąd utajnił proces dla dobra dzieci. Do ataku mediów publicznych dołączyli się posłowie PiS oraz ich zwolennicy w internecie. A 15 letni chłopak w wyniku tego stał się ofiarą hejtu i popełnił samobójstwo. Dopiero 4 dni po jego śmierci odezwał się Rzecznik Praw Dziecka (poprzedni). Co szczególnie karygodne zamiast przeprosić winę próbowali zrzucić na PO.

Drugi przypadek to hejt wobec córki Prezydenta Nawrockiego po tym jak pokazały ją telewizje w dniu ogłoszenia wyników wyborów po II turze. W tym przypadku w ciągu paru godzin Rzeczniczka Praw Dziecka od razu się odezwała w obronie dziewczynki.

Warto zauważyć w tej drugiej sprawie, że:
1) od razu odezwały się liczne głosy w obronie dziecka i to niezależnie od poglądów politycznych,
2) wiele osób naruszając prawo publikowało wizerunek dziewczynki. Nawet jak pisali w obronie dziecka to łamali prawo,
3) strona PiS`owska od razu próbowała obwinić o hejt swoich przeciwników politycznych oraz wykorzystać sprawę do ocieplenia wizerunku nowego Prezydenta,
4) strona rządowa od razu potępiła hejt wobec dziewczynki,
5) większość hejterów to były trollowe konta (bez zdjęcia i dziwnymi nazwiskami) co sugeruje, że to był socjotechniczny atak ze strony Rosji mający na celu zwiększenie polaryzacji w Polsce (która niestety już dziś jest na wysokim poziomie).
 
Ostatnio też zauważyłem podobny atak - tym razem ofiarą hejtu (rzekomo przeprowadzanego przez mieszkańców Miast) mieli być rolnicy dotknięci różnymi klęskami. Wygląda to na kolejną próbę polaryzacji Polaków i ataku na stronę prodemokratyczną. 
 
Ten i inne przypadki pokazują, że potrzebujemy skutecznego systemu walki z mową nienawiści w internecie i z dezinformację w internecie. Szczególnie gdy ofiarą są dzieci.
Co ciekawe pomysł ten zwalcza skrajna prawica niby w obronie Wolności Słowa i z obawy przed cenzurą, a obecny Prezydent zawetował zmianę Kodeksu Karnego by objąć ochroną prawnokarną grupy Polaków będące ostatnio często ofiarą mowy nienawiści.
W mojej ocenie konta w socialmediach nie powinny być anonimowe. Powinny być rzeczywiście i skutecznie weryfikowane, a osoby które łamią prawo, hejtują lub pomagają w dezinformacji powinny być blokowane i karane finansowo. Wpisy zawierające hejt (mowę nienawiści) lub dezinformację powinny być usuwane. 

Przypominam, nie publikujemy niczyjego wizerunku bez jego zgody, a szczególnie dzieci.
Po drugie hejt jest przestępstwem a hejt wobec dzieci jest czymś wyjątkowo karygodnym. 
Chrońmy dzieci niezależnie co uważamy o ich rodzicach i niezależnie od czynów i słów rodziców.  
 
Uważam, że w tej sprawie powinna być ogólnonarodowa zgoda. 
 

  

niedziela, 25 maja 2025

Siódma rocznica RODO

Dziś jest siódma rocznica RODO. RODO zostało opublikowane 9 lat temu, a obowiązuje 7 lata, od 25 maja 2018 r.

To było niezwykłe 9 lat. Najpierw wszyscy lekceważyli RODO. Potem 8 lat temu zaczęły się wdrożenia - żeby było ciekawie do dziś mam zlecenia na wdrożenia. W maju 2018 r. miałem pełny portfel zamówień aż do września. Druga połowa 2018 r. i pierwsza połowa 2019 r. to była hossa na szkolenia. Potem zapanowała cisza. Pojedyncze szkolenia i audyty. Bardzo pojedyncze.

O dziwo od dwóch lat znowu zaczął się ruch w interesie. Choć bądźmy szczerzy, że niewielki. Może dlatego, że UODO się uaktywniło i zaczęło wymierzać wysokie kary. Czasami absurdalnie wysokie jak 27 mln zł  dla Poczty Polskiej. Naprawdę chciałbym poznać politykę karania przyjęto przez UODO. Z prawa karnego wykonawczego wiem, że nie wysokość kary ale jej nieuchronność odstrasza od łamania prawa. Jednocześnie wiem, że edukacja jest najskuteczniejszą metodą zapobiegania. Osobiście jestem zdania, że:

1)  mam wrażenie, że UODO stwierdziło, iż będzie nakładało maksymalnie wysokie kary by zastraszyć podmioty. Naprawdę nie da się wydawać zaleceń lub symbolicznych kar? Jak nie wiecie jak to zrobić to spytajcie się Praktyków Compliance.

2) nadal leży edukacja. Naprawdę UODO nie może opublikować wzorców dla różnych kategorii podmiotów. Pomijam ile kasy poszło na szatę graficzną ostatniego poradnika i jednocześnie UODO już opublikowało wyjaśnienie do poradnika i organizuje kolejne webinary. 

3) UODO utkwiło mentalnie w ustawie o ochronie danych osobowych z 1997 roku. Nadal UODO stosuje checklisty by sprawdzić czy ktoś jest zgodny z RODO, mimo że RODO wymaga by podejmować adekwatne środki techniczne i organizacyjne.

4) następny absurd to wymaganie by każde zagrożenie, było szczegółowo uwzględnione w analizie ryzyk. Ostatnio UODO ukarało firmę pogrzebową za to, że nie przewidziała, że niekompetentny pracownik zgubi pudło z dokumentacją bo mu wypadnie z części bagażowej. Założę się, że analiza UODO też nie uwzględnia szczegółowo wszystkich potencjalnych ryzyk. Do tego jak wykorzystać analizę ryzyk w której mamy parę tysięcy ryzyk co daje dziesiątki lub setki tysięcy powiązań.

5) w mojej ocenie głównym celem RODO jest by nasze prawa i wolności lepiej były chronione. A UODO robi wrażenie, że ich głównym celem jest by podmioty stosowały prawo ochrony danych osobowych tak jak widzi i rozumie to UODO.

6) wizja UODO jak powinna wyglądać funkcja IOD`a to jakaś abberacja. Ma tylko ładnie pachnieć i wskazywać palcem co jest nie tak. Nawet nie może wysłać zgłoszenia o naruszenia do UODO mimo, że zgodnie z RODO jest punktem kontaktowym. UODO zamiast się skupić na tym, by IOD miał odpowiednie zasoby oraz podmiot korzystał z jego wiedzy oraz stosował się do jego zaleceń uparł się udowodnić de facto że IOD jest zbędnym kosztem. Dlatego na rynku od roku IOD`ów zastępują koordynatorzy ochrony danych osobowych. Robią to samo co IOD ale nie mają gwarancji niezależności itd.

Co ciekawe po politycznym PUODO, od ponad roku mamy nowego, niezależnego Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Obiecał, że będzie konsultował i słuchał środowisk eksperckich.Sam należę do dwóch. Do SPOD i do SABI. Wiedzy i wymiany doświadczeń, nigdy za dużo. Niestety jakoś postulaty praktyków ochrony danych osobowych nie przebijają się do PUODO.

Pochwalę za jedno OUOD. Wyszukiwarka decyzji PUODO - LINK

Brakuje tylko filtra: KARY/ZALECENIA i czy są prawomocne.

 

W chwili obecnej nadal eksperci od ochrony danych osobowych zmagają się:
1) z RODO - to w ogóle ciekawy temat jak ODO ewoluowała i ewoluuje i ile nadal stanowi problemów,
2) DORA,
3) NIS2,
4) AI,
5) nowymi regulacjami unijnymi.

Już w 2018 r. niezbędne były zespoły wdrożeniowe - bezpiecznik, informatyk i prawnik.
Dziś już wyraźnie widać, że w zakresie ochrony danych osobowych dochodzi do coraz większej specjalizacji.
Jeżeli w 2018 r. wydawało się, że można być IOD wszędzie i IOD może wszystko ogarnąć, to dziś wiadomo, że IOD`owie się specjalizują i IOD nie ma dziś szansy wszystkiego ogarnąć.
O ile w wyniku działań UODO w ogóle w ogóle ten zawód przetrwa. Bo boję się, że IOD`owie będą tylko tam gdzie wymaga prawo na 1/32 etatu i pro forma.

Przy ochronie danych osobowych:
1) nie da się nudzić,
2) cały czas coś się dzieje nowego i zawsze coś jest do poprawy,
3) człowiek non stop się uczy,
4) non stop zaskakuje mnie głupota ludzka - a jakbym wpisał to do analizy ryzyk? hmmm

Niech moc RODO będzie z wami.
 
Pamiętajcie:
1) zarządzanie ryzykiem to fundament,
2) komunikacja, w tym szkolenia to podstawa,
3) papier służy komunikacji i celom dowodowym.

niedziela, 11 maja 2025

Zwiększać czy zmniejszać dostępność do broni palnej? - według zarządzania ryzykami

Zwiększać czy zmniejszać dostępność do broni palnej?

Jednym z argumentów za zwiększeniem dostępności do broni palnej jest zagrożenie agresją Rosji. Tyle, że cywil, nawet uzbrojony a broń półautomatyczny karabin szturmowy, z kamizelką i hełmem, stanowi tylko łatwy cel dla zawodowego wojskowego oraz zagrożenie dla swoich wojsk i innych cywili. Osobiście uważam, że w związku z zagrożeniem ze strony Rosji trzeba m.in.:
1) przeszkolić kobiety i mężczyzn (z wyłączeniem ewentualnie osób niepełnosprawnych, karanych lub chorych) z:
a) udzielania pierwszej pomocy,
b) postępowania w sytuacjach kryzysowych,
c) survivalu,
d) strzelania z broni i podstaw taktyki.
2) zbudować gęstą sieć strzelnic, stanowiących jednocześnie magazyny broni i amunicji,
3) rozbudować obronę cywilną itd. 

Drugim argumentem za zwiększeniem dostępności do broni palnej jest zwiększenie bezpieczeństwa. Jest to fałszywy argument.

Po pierwsze żyjemy w bardzo bezpiecznym kraju. Między innymi dlatego że dostęp do broni palnej jest ograniczony.

Po drugie biorąc pod uwagę kazus ostatnich tragicznych wydarzeń na Uniwersytecie Warszawskim to proszę sobie wyobrazić, że sprawca miałby karabin a nie siekierę. Wtedy ofiar było by o wiele więcej i mielibyśmy masakrę jakich wiele w USA.

Po trzecie patrząc na agresję Polaków choćby na drogach (za kierownicami aut oraz ich nonszalancki i lekceważący stosunek do przepisów) lub w internecie (hejt jest tam czymś strasznym) oraz rosnącą polaryzację Społeczną to danie Polakom dostępu do broni palnej jest wyjątkowo głupim pomysłem. To jak dać małpie brzytwę i odbezpieczony granat.
Najpierw zmniejszmy agresję i zwiększmy szacunek do prawa, a potem dawajmy ludziom dostęp do broni palnej ( notabene zaprojektowanej w jednym celu - by zabijać). 
Do ratowania to jest apteczka, a do obrony np. gaz pieprzowy.

Po czwarte mitem jest że złego człowieka z bronią zatrzyma tylko inny człowiek z bronią. Złego człowieka z bronią zatrzyma przeszkolony człowiek, najczęściej policjant lub żołnierz i z odpowiednim wyposażeniem. I tu nadmienię, że należy zainwestować w szkolenia policjantów i żołnierzy. Zwłaszcza w przypadku Policji to mamy pod tym względem tragedię. W USA wiedzą, że jakby cywil próbował walczyć z terrorystami to antyterroryści odstrzelili by go wraz z nimi. Bo niby jakby mieli ich odróżnić.

Po piąte zróbmy drobny benchmarking 
W USA mamy 320 mln ludzi w Polsce 38 mln, stosunek 9:1
W USA co roku ginie w wypadkach drogowych ok. 30 000, w Polsce ok. 3000 - stosunek 10:1
W USA od broni palnej ginie co roku - 30 000 w Polsce ok. 30, stosunek 1000 do 1
W USA mamy co kawałek masakry w Polsce brak.
Skąd ta anomalia? Według mnie odpowiedź tkwi w dostępie i ilości do broni palnej.
W USA mamy 1,19 sztuk broni na obywatela, w Polsce 0,024, stosunek 50:1 (trzeba zauważyć że w ostatnim czasie ilość broni w Polsce zwiększyła się parokrotnie) i jeszcze parę lat temu ten stosunek wynosił ponad 100:1.
Osobiście uważam, że stosunek ilości broni do ilości zgonów stanowi funkcje wykładniczą a nie liniową. Co prawda bezpieczeństwo spada wraz z ilością broni palnej ale na początku następuje to powoli, by po przekroczeniu pewnego punktu (w zależności od Kultury) zacząć gwałtownie przyspieszać. Na razie na pewno dopiero zbliżamy się do punktu gdy wzrost ilości broni palnej przełoży się na gwałtowny i rosnący spadek bezpieczeństwa.

Po szóste, jakby broń zwiększała bezpieczeństwo to należałoby wszystkim rozdać granaty, miotacze płomieni, karabiny i pozwolić jeździć czołgami. Czy wzrosło by wtedy bezpieczeństwo? Zwłaszcza w tak podzielonym i spolaryzowanym Społeczeństwie, gdzie politycy skrajnej prawicy przekraczają kolejne granicy agresji (zaczęli od agresji słownej a już dopuszczają się agresji fizycznej).

Kwestia dostępu do broni palnej to kwestia zarządzania ryzykami.
W mojej ocenie powinniśmy zmniejszyć dostęp osób fizycznych do broni palnej, w tym do broni czarno-prochowej. Zakazałbym też lub znacznie ograniczył polowania.
Jednocześnie powinniśmy wprowadzić powszechnie dostępne szkolenia m.in. z pierwszej pomocy, zachowania w sytuacjach kryzysowych, ze strzelania i rozwinąć strzelectwo sportowe. Rozwijajmy kulturę odpowiedzialności oraz umiejętności obywateli. 
To zwiększyło by bezpieczeństwo. 

niedziela, 4 maja 2025

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na ciekawe czasy - czyli wybór lepszej kandydatury

Niedługo wybierzemy nowego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Pierwsza tura już 18 maja.
Jednocześnie żyjemy w bardzo ciekawych czasach:
1) mamy wojnę za granicą,
2) już toczymy wojnę hybrydową z Rosją a grozi nam agresja militarna Rosji,
3) trwa przebudowa UE i niedługo rozstrzygnie się los Europy,
4) USA nie jest już 100 % pewnym gwarantem naszego bezpieczeństwa,
5) Chiny po cichu oplotły Świat swymi mackami i szykują się do jego diametralnej zmiany,
6) trwa przebudowa sił na świecie,
7) mamy kryzys demograficzny,
8) mamy katastrofę klimatyczną,
9) mamy kryzys Demokracji atakowanej jak wiek temu przez skrajną prawicę, w tym neofaszystów, neonacjonalistów, populistów do których dołączyli zwolennicy tzw. ciemnego oświecenia.
 
Jednocześnie mamy rządy trzech Koalicyjne, trzech Koalicji.

Wybory rozstrzygną się pomiędzy dwoma kandydatami.
  1. Wybranym w prawyborach w Koalicji Obywatelskiej - Rafałem Trzaskowkim - politolog, samorządowiec i nauczyciel akademicki, specjalista w zakresie spraw europejskich, doktor nauk humanistycznych. Poseł do Parlamentu Europejskiego VII kadencji (2009–2013), minister administracji i cyfryzacji (2013–2014), sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (2014–2015), poseł na Sejm VIII kadencji (2015–2018), prezydent miasta stołecznego Warszawy (od 2018)
  2. wybranym przez wodza PIS Karolem Nawrockim -  historyk IPN,  w latach 2017–2021 dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, od 2021 prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Jeżeli wygra Trzaskowski to pomiędzy Prezydentem a Premierem będzie szorstka męska przyjaźń. Prezydent jednak będzie współpracował z rządem w zakresie polityki zagranicznej, w tym nie będzie blokował nominacji ambasadorskich oraz nie będzie wetami wstrzymywał niezbędnych działań.  Prezydent i rząd będą grali wspólnie na wzmocnienie armii oraz pozycji Polski w UE i na świecie. 

Jeżeli wygra Nawrocki to między Prezydentem a Premierem w ciekawych czasach będzie wrogość. Prezydent PiS nie będzie współpracował z rządem, będzie sabotował jego działania, wetował wszystkie niezbędne reformy itd. Poza tym wróci obrażanie naszych sojuszników i partnerów gospodarczych w UE.

Proponuję sobie wyobrażenie, że na początku 2026 r. napada na nas Rosja. Trwają zażarte walki. Kto wtedy powinien być Prezydentem Polski?

Ktoś kto będzie dobrze współpracował z rządem, czy ktoś kto nie będzie współpracował z rządem?

Ktoś kto będzie dobrze współpracował z samorządem, czy ktoś kto nie będzie współpracował z samorządem?

Ktoś kto sprawdził się w kryzysach (pandemia, zaopiekowanie się uchodźcami z Ukrainy) i rządzeniu, czy ktoś bez doświadczenia i kompetencji?

Ktoś kto ma znajomości i dobre relacje z przywódcami innych krajów UE, czy ktoś kto ich nie ma, za to obrażał naszych głównych partnerów gospodarczych i sojuszników?

Ktoś kto  jasno mówi, że wróg to jest na wschodzie i jest nim Rosja, czy ktoś kto bajdurzy że wrogiem są Niemcy?

Ktoś kto nie toleruje antysemitów i neofaszystów czy kto kto z nimi flirtuje?

Ktoś kto wie, że flaga Polski ma łączyć, czy ktoś kto chciał jej użyć by dzielić a potem ją porzucił?

Ktoś kto w razie czego powie, że nie potrzebuje podwózki ale amunicji czy ktoś kto pierwszy ucieknie jak ucieka przed prawdą o nocowaniu w hotelu (200 dni mimo że w domu czekała żona)?

Kto będzie lepszą opcją w tych ciekawych czasach?

Ja wybieram dobro i większe bezpieczeństwo. Jeżeli już mam wybierać lidera na trudne czasy to wybieram tego lepszego. Bardziej doświadczonego i tego który będzie współpracował i łączył, a nie dzielił i przeszkadzał.

To czyste zarządzanie ryzykiem.


niedziela, 27 kwietnia 2025

Plany Bolesława Chrobrego i Cesarza Ottona III czyli pierwowzór UE

Warto znać historię Polski.
Ostatnio usłyszałem, że UE to jakiś współczesny wymysł lewaków. Szkoda że osoba to pisząca nie zna historii Polski.

W 1000 r. odbył się Zjazd w Gnieźnie. Do Polski przybył cesarz Ottona III. Była to rzecz bez precedensu. Chodziło by pod przewodnictwem świeckim Cesarza i duchownym papieża zbudować Unię składającą się z Francji, Niemiec, Włoch i Słowiańszczyzny, reprezentowanej przez Polskę. Polska miała być jednym z czterech głównych Królestw w tej Unii.
Koncepcję tą wspierał mocno Bolesław Chrobry bo wiedział, że taka silna Unia wzmocni Polskę.
Czyli według narracji skrajnej prawicy Bolesław Chrobry chciał oddać suwerenność Polski Niemcom.
Bo skoro Tusk chcąc silnej UE, by w jej ramach Polska była silna. I dziś obok Francji i Niemiec to Polska jest głównym rozgrywającym w UE to podąża śladami Bolesława Chrobrego.
Bo współpraca i sojusz z Niemcami i Francją wzmacniają Polskę.. Zwłaszcza dziś gdy kolejny raz zagraża nam Moskwa.

Potem Jagiellonowie stworzyli z Polski wiele etniczne i wieloreligijne Mocarstwo. Kolejny przykład, że Unie wzmacniają Polskę a nie osłabiają.

A jakimi śladami podąża skrajna prawica. No cóż po Konstytucji Majowej to skrajna prawica wezwała Ruskich na pomoc by broniła nas przed zgniłym Zachodem. Podczas I WŚ to skrajna prawica i Dmowski chciał by Polska była protektoratem Rosji i walczyła u jej boku z Niemcami. Ale to Piłsudski miał rację wybierając opcję Jagiellonów. Dziś skrajna prawica przeciwstawia się wzorom Bolesława Chrobrego (budowy Unii z Państwami Zachodu) i wzorom Jagiellonów i Piłsudskiego (Unii z Ukrainą przeciwko Rosji, ale niestety wtedy zabrakło nam sił). Skrajna prawica woli powtarzać antyunijną i antyukraińską propagandę Kremla i dezinformację Ruskich. Zasada lustra z psychologii i ich narracja pokazują, że chcą sprzedać suwerenność Polski Ruskim by móc kraść bezkarnie oraz ten  gen zdrady mają w genach.
Choć według mnie to raczej kwestia głupoty i braków w edukacji.

A dziś Polacy wybierają czy chcą silnej Polski w ramach silnej UE czy Polski pod butem Ruskich.
Demokracja czy Dyktatura 
Zachód czy Wschód 

poniedziałek, 21 kwietnia 2025

Wspomnienia o Papieżach i kim będzie następny Papież?

Wczoraj zmarł Papież Franciszek. Niedługo odbędzie się czwarta konklawe za mojego życia.

Pierwsza konklawe wybrała parę miesięcy po moich narodzinach Jana Pawła II, pierwszego Polska Papieża.
Razem z Lechem Wałęsą to dwaj najwięksi i najbardziej znani Polacy drugiej połowy XX wieku.

Jan Paweł II ma swe zasługi i swoje grzechy. Zasługi Jana Pawła II to m.in.:
1) dodawał ducha Polakom za czasów PRL,
2) zwalczał bolszewizm (choć większość ludzi mówi że zwalczał Komunizm),
3) popierał obecność Polski w UE,
4) zwalczał nacjonalizm,
5) popierał dialog między religiami,
6) głośno popierał walkę z katastrofą klimatyczną i nie miał wątpliwości, że odpowiada za nią człowiek,
7) popierał pojednanie Polsko - Żydowskie, Polsko - Ukraińskie i Polsko - Niemieckie 

Grzechy Jana Pawła II to m.in.:
1) nie zwalczał skutecznie pedofilii w Kościele Katolickim,
2) zwalczał prawo do aborcji i antykoncepcji, 
3) był konserwatystą choćby w zakresie roli kobiet w Kościele,
4) tłumił debatę o tzw teologii Wyzwolonym i kościele obywatelskim, 
5) zapewnił dominującą rolę Kościoła w stosunkach z Państwem w Polsce.

Potem był Benedykt XVI. Papież z Niemiec, który zaczął jako postępowy teolog a skończył jako obrońca konserwatyzmu. Pierwszy Papież, który abdykował. Jego droga była pełna paradoksów. Wraz z Janem Pawłem II zamroził lub cofnął reformy soborowe. Jak poprzednik był bezradny wobec pedofili w Kościele Katolickim. Próbował jednak walczyć i próbował zreformować Kościół. Jego pontyfikat jest jednak bardzo dwuznaczny.

Potem był Franciszek Pierwszy Papież z Ameryki łacińskiej. Bardzo skromny i pokorny człowiek.
Na plusy zapisuję mu m.in.:
1) chciał Kościoła w duchu św. Franciszka, skromnego, służącego ludziom, 
2) popierał walkę z katastrofą klimatyczną,
3) upominał się o prawa LGBT, uchodźców itd.,
4) był przeciwnikiem nacjonalizmu.
Jednocześnie na minus:
1) nie nazwał Złem agresji Rosji na Ukrainę,
2) był Konserwatystą w zakresie roli kobiet w Kościele, zakazu aborcji itd., co ciekawe jednak atakowali go również Konserwatyści,
3) nie zreformował Kurii (jak poprzednicy). 

Obserwowałem trzech wielkich Papieży. Każdy był inny. Każdy był tylko i aż człowiekiem. Każdy ma swoje osiągnięcia i swoje porażki. Jaki będzie kolejny?
Konserwatysta, który uczyni z Kościoła Katolickiego zamkniętą sektę? Wielki reformator, który przywróci kapłaństwo kobiet, otworzy Kościół na osoby świeckie i dopuści małżeństwa kapłanów na wzór Kościołów wczesnochrześcijańskich?

Na pewno nowy Papież będzie musiał się zmierzyć m.in.  z:
1) reformą Kurii i Kościoła oraz starciem zwolenników Kościoła posoborowego i otwartego oraz "konserwatystami",
2) katastrofą klimatyczną i jej efektami w tym kolejną wielką wędrówką ludów,
3) wojnami w tym na wojną na Ukrainie,
4) nacjonalistami i neofaszystami, którzy chcą zagarnąć Kościół obiecując mu ochronę przed zmianami,
5) kolejną wielką rewolucją społeczną i technologiczną.

Natomiast mam takie marzenie by do Kościoła Katolickiego Papież wprowadził Compliance i by oficerami Compliance zostali świeccy i to najlepiej nie katolicy.
Chciałbym by Kościół stał się wzorem Etyki, Integrity i transparentności.
Kto wie?
Niech moc Compliance będzie z wami

czwartek, 17 kwietnia 2025

Życzenia Wielkanocne

Chciałbym moim czytelnikom i klientom życzyć zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocy. 

Chciałbym nam wszystkim życzyć by obecnemu rządowi udało się:
1) odbudował Praworządność, do tego jednak potrzeba jednak Prezydenta, który będzie wspierał rząd i przestrzegał Konstytucji,
2) zmobilizować UE do budowy armii unijnej i skutecznej pomocy Ukrainie,
3) wzmocnić niezależność i siłę samorządów lokalnych,
4) odbudować służby, media publiczne i Prokuraturę oraz zadbać skutecznie o ich niezależność od Polityków,
5) zadbać o zdrowe i przejrzyste finanse publiczne,
6) a co najważniejsze łączyć Polaków (na ile to możliwe) oraz budować mosty łączące nas z naszymi sojusznikami i partnerami.  

Natomiast naszym braciom i siostrom w Ukrainie życzę by pokonali Rosję i uratowali swój Kraj. Powinniśmy być im wdzięczni, bo dzięki nim nie musimy sami walczyć w Polsce z Ruskimi o przetrwanie Polski. Jednocześnie, ci z nich, którzy wybrali Polskę na nowy dom, udowodnili, że chcą i potrafią ciężko pracować w ramię w ramię z nami.
 
Przyszło nam żyć w bardzo ciekawych czasach. Miejmy nadzieję, że przetrwamy i wyjdziemy silniejsi z burz, które nadchodzą.

niedziela, 23 marca 2025

USA vs Chiny vs UE - czyli prawda vs antunijna dezinformacja Kremla

Ostatnio trwa w internecie karnawał wychwalania USA i Chin i kopania UE. 

Spójrzmy na Chiny - totalny system kontroli Społeczeństwa, absolutna władza komunistycznego wodza, obozy koncentracyjne dla Jugrów, starzejące się szybko Społeczeństwo (polityką jednego dziecka Chiny sprowadziły na siebie klęskę demograficzną). Owszem fabryka Świata ale kosztem milionów robotników i środowiska.
Przewaga Chin to olbrzymie inwestycje w OZE, robotę, elektronikę, AI, oprogramowanie oraz pionowa i poziome monopole. Do tego obrona własnego rynku, nieuczciwa konkurencja na obcych rynkach. 
Kiedyś kradli wiedzę na potęgę, teraz potrafią już sami tworzyć nowe technologie.
I planują w perspektywie dekad.
Chciałbyś żyć w Chinach. Taki nowszy PRL tylko, że z totalną inwigilacją i kontrolą Państwa?
Jak urodziłeś się biedny to biedny umrzesz, bez szans na edukację i awans. A partia kontroluje wszytsko i wszystkich.

USA - obserwujemy powstawanie nowego systemu neofedalnego.
Na szczycie są miliarderzy , a niedługo bilionerzy z Big-techów. Potem milionerzy/miliarderzy z med i mini-techów. Łączą olbrzymie pieniądze i wpływy w socjalmediach. Do tego BigTechy budują monopole hamując rozwój technologii.
Klasa średnia jest cieniem samej siebie i słabnie. Rośną bowiem koszty nieruchomości i koszty edukacji, a jednocześnie nie zyskuje ona na wzroście wydajności.
Większość jest i pozostanie biedna. Ale ma według skrajnej prawicy obwiniać imigrantów i lewaków, a nie błędna politykę edukacyjną, gospodarczą i społeczną.
Jednocześnie następuje prywatyzacja Państwa i jego zasobów przez Tech'y oraz upublicznianie kosztów i strat.
Choćby Musk zbudował swój majątek dzięki Państwu (dopłaty do Tesli, zamówienia rządowe na star-link czy loty kosmiczne). Cały jego majątek zależy od regulacji prawnych. Dlatego kupił Twittera i poszedł zdobyć władzę jako nowy Oligarcha, inwestując w Trumpa.
Jak urodziłeś się biedny to biedny umrzesz, bez szans na edukację i awans. Chciałbyś tam się urodzić w strefie rdzy w rodzinie bezrobotnego byłego rolnika?

Rosja to typowa #Kleptokracja, mafijne Państwo łącząca najgorsze cechy bolszewickiego ZSRR z Imperium Carów. Biedny w USA czy w UE, w Rosji uchodził by za klasę średnią bogatą. Chciałbyś się urodzić w rodzinie biednego rolnika w Rosji i biegać do sławojki?

UE na tym tle to jeszcze oaza Praw i Wolności człowieka, walki z monopolami i totalną kontrolą.
To nadal obszar gdzie biedny ma szansę na edukację i awans społeczny.
Jednocześnie UE to jeden z najbogatszych i najbardziej stabilnych obszarów na Świecie.
Mamy swoje wady - staliśmy się miejscami zbyt przeregulowani, wygodni, nieufni i pacyfistyczni oraz bez wizji.
Ale nadal lepiej urodzić się i żyć w Europie, niż gdziekolwiek indziej.
 
Ale już raz Europa podbiła Świat i nadal jest poważnym graczem. Pytanie tylko czy się zjednoczyć i usiądzie to stołu jak równy USA, Chin i Indii. Czy też pojawi się na stole jako dwadzieścia parę przekąsek dla Imperiów?

Ostatnio Polski Premier w Strasburgu ujął to tak: "Los Europy leży w rękach i sercach Europejczyków".
Pytanie czy uczynią Europę znowu Wielką czy też uwierzą wrogom Europy i Polski że UE powinna się rozpaść.

Od 1945 r. w Europie co do zasady panował pokój. Aż do 2022 r. Aż 77 lat pokoju, opowieść o globalizacji i końcu historii uśpiło Europejczyków. Wojna na Ukrainie to była brutalna pobudka. Część chciała by nadal żyć spokojnie i dostatnio. Łudząc się, że nic im nie zagraża.
Niestety jeśli chcemy pokoju to musimy szykować się do wojny. Bo Rosja nie zaatakuje Europy tylko wtedy, jeżeli Europa będzie do wojny i do zwycięstwa w niej.
 
Ps UE w potencjale naukowym, produkcyjnym itd. nie ustępuje USA czy Chinom. Musi jednak zrozumieć, że czas się obudzić, zjednoczyć, skoordynować działa i zacząć budować Imperium. Bo alternatywą jest zostanie łupem Imperiów.

niedziela, 9 marca 2025

Jak USA negocjowało by za Reagana z Rosją - Czyli Rosjanie rozumieją tylko jedno - SIŁĘ

Wyobraźmy sobie, że Prezydentem USA jest Reagan, a nie Trump. Jakby negocjował z Ruskimi.
Obstawiam, że Reagon by wysłał dwa komunikaty do Ruskich:
 
1) Rosjanie mają natychmiast wstrzymać działania wojenne. Jeżeli tego nie zrobią to USA wzmocnią sankcje oraz wymuszą ich respektowanie przez Indie, Chiny itd.. Do tego wyślą Ukrainie 10 razy większe wsparcie wojskowe bez żadnych ograniczeń. Tak by Ukraina szybko zniszczyła armię Rosyjską.
Jeżeli Ruscy złamią rozejm to patrz wyżej.
Plus karne uderzenia rakiet lub lotnictwa USA na cele w Rosji jako groźba.
 
2) wstępne warunki pokojowe:
a) oddanie Ukrainie wszystkich ziem zagarniętych przez Kreml, włącznie z Krymem,
b) wypłatę Ukrainie przez Rosję odszkodowań,
c) oddanie przed Trybunał Ruskich zbrodniarzy wojennych,
d) przystąpienie Ukrainy do NATO,
e) wycofanie wojsk rosyjskich z Królewca i Białorusi.

A co zrobił Trump. Przed negocjacjami zgodził się na główne żądania Putina. Czyli okazał słabość.
Reagon się w grobie przewraca.
 
Do tego gdy niedawno Ruscy atakując zmasowanie ludność cywilną Ukrainy pokazali Światu, że robią balona z Trumpa co on zrobił? Skrytykował Ukrainę. 
Trump wywiera presję na Ukrainę by się poddała: wstrzymuje nagle pomoc, odłącza od danych wywiadu, wyłącza część uzbrojenia itp. itd. Wywiera presję na słabszego i wyręcza Rosjan. Za darmo.
A jaką presję Trump wywiera na Rosję by przestała atakować Ukrainę i popełniać zbrodnie przeciwko ludzkości?
 
Ruscy rozumieją i szanują tylko siłę. Jak ktoś ustępuje to pokazuje im słabość, a według Ruskich słabych nie szanuje i się atakuje. 
Ruska szkoła dyplomacji polega na tym, że:
1) zawsze na początku stawiasz maksymalne żądania. Żądania nie prośby. Pozwalasz innym proponować by móc zareagować, skrytykować itd.,
2) nigdy się nie cofasz i nie ustępujesz - ustępstwo lub kompromis to przegrana,
3) w trakcie negocjacji mnożysz żądania na maksa,
4) jak masz przewagę, to przedłużasz negocjacje bo to daje ci czas na realizację pkt 3)
5) zawsze szukaj słabości przeciwnika (według Ruskich w negocjacjach są tylko zwycięscy i przegrani. Kompromis to też przegrana) i je bezlitośnie wykorzystuj,
6) Ruscy lubią rozbijać negocjacje na etapy i na każdym etapie wypracowywać przewagę (choćby wiedzieć maksymalnie dużo o warunkach brzegowych),
7) Ruscy czując przewagę będą przeć do przodu ile tylko dadzą radę. Ruscy czując, że druga strona jest silniejsza nie zawahają się przed odwrotem,
8) Rosjanie negocjują by wygrać. Kompromis czy cofnięcie się to przegrana. A przegrać można tylko z kimś silniejszym i bardziej bezwzględnym,
9) Rosjanie są inteligentni, elastyczni, planują dużo do przodu i potrafią się adaptować. Liczy się skuteczność. Jak coś jest głupie ale działa to nie jest głupie,
10) Bez wytrwałości i przebiegłości nie masz szans. Nie wolno odpuszczać w żadnym momencie. Rzadko kiedy zamykają negocjacje na pierwszym spotkaniu. Zwykle są jak drewniana babuszka. Pokonasz jedną i otworzysz a tam siedzi następna i od razu gryzie na maksa. A co złapie to nie puści.
11) Są bezwzględni. Wykorzystają każdą przewagę, metodę, oszustwo itd. Mają jeden cel - maksymalnie wygrać. Cel uświęca metody,
12) Ruscy są gotowi złamać każdą umowę.

Najważniejsze: Rosjanie rozumieją tylko jedno - SIŁĘ. 

Sztuka negocjacji na Zachodzie jest inna. Ceni się kompromis, honor i dotrzymywanie umów. Bywa twardo ale jednak Rosja to inny stan umysłu.

sobota, 8 lutego 2025

Recenzja "Raport : HR Compliance w firmach w Polsce 2024" kancelarii PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień S.K.A.

Zdecydowanie powinienem czasami ugryźć się w język. No ale przez 47 lat się nie nauczyłem to się nie nauczę. W każdym razie obiecałem, że napiszę recenzję Raportu : HR Compliance w firmach w Polsce 2024" kancelarii PCS Paruch Chruściel Schiffter Stępień S.K.A. 
Z drugiej strony możliwe, że to Mecenas Sławomir Paruch pożałuje, że mnie do recenzji namówił. No cóż zobaczymy. A raport znajdziesz tu: LINK DO RAPORTU.
 
Najpierw test śpiocha. Raport ma 16 stron i jest o Compliance (czyli coś czym się interesuje). Parę rzeczy mnie zainteresowało ale w paru innych prawie mnie uśpił. Pod względem szaty graficznej i warstwy merytorycznej to bardzo porządne i rzetelne rzemiosło. Według mnie autorzy jednak powinni poczytać o Legal design i poprawić przystępność językową. Poza tym widać, że pisały różne osoby i się skupiły na poprawności, a nie przyjemności z czytania. 
Raport był na podstawie ankiet, jednak nie wiadomo jaka była próba (ile tych ankiet było) i jak bardzo jest tam dojrzała Kultura Compliance. Co utrudnia lub uniemożliwia wyciąganie wiarygodnych wniosków z analizy.
 
A co jakie zagadnienia były badane w raporcie.
1) Czy nastąpiło tsunami zgłoszeń? Pierwsze wnioski po wdrożeniu procedur zgłoszeń wewnętrznych
 
Bez badania mogłem powiedzieć, że tsunami zgłoszeń nie będzie. Podejrzewam, że 64% nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia to nowe wdrożenia lub wadliwie wdrożone systemy, 32, że zgłoszenia na podobnym poziomie świadczą, że sporo było podmiotów świadomych i już z wdrożonymi systemami. 4%, że zgłoszeń jest więcej zaskakuje mnie swą wysokością. Ciekawie o ile więcej.
Odpowiedzi na pytanie "Który z praktycznych problemów sprawił Państwu największe wyzwanie przy wdrażaniu procedury?" trudno analizować bez znajomości próby. Natomiast jako ekspert wskazałbym na inne trudności (no dobra wdrożenie w grupie kapitałowej faktycznie jest wyzwaniem).
 
Zaskakuje, że aż 56% przyjmuje zgłoszenia anonimowe. Z moich obserwacji i rozmów z praktykami Compliance wynika, że przyjmowanie zgłoszeń anonimowych jest rzadkością (nie liczę podmiotów objętych AML lub z kapitałem zagranicznym).

2) Compliance w zakresie organizowania czasu pracy – szanse i wyzwania
 
HR to specjalizacja autorów, a nie moja. Ciekawe ale praca zdalna itp. to raczej świat Warszawki i korporacji, a nie reszty Polski.
Ciekawe, że aż 9% podmiotów jest zainteresowanych wdrożeniem 4 dniowego tygodnia pracy. 
Ogólnie niewątpliwe HR Compliance stanowi część Compliance ale według mnie jest kilkanaście bardziej krytycznych rodzajów Compliance.
 
3) Jak zarządzać zatrudnianiem cudzoziemców, aby nie narażać się na odpowiedzialność wykroczeniową?
 
HR to specjalizacja autorów, a nie moja. Natomiast dziś Polska gospodarka jest uzależniona od zatrudniania cudzoziemców. Już ponad milion ich pracuje legalnie w Polsce.
 
4) Sygnaliści a ochrona danych osobowych i informacji – co, kiedy i jak zrobić, żeby nie narazić się Prezesowi UODO?
 
Zaskakuje mnie, że aż 26% osób, które mają dostęp do danych uzyskanych w ramach systemu whistleblowingowego nie mają upoważnienia do przetwarzania danych osobowych. Jedyny przypadek gdy jest to legalne, to gdy osoby te są np. członkami Zarządu danego podmiotu. 
Z reszty pytań ciekawe tylko to, że aż/tylko 56% grup kapitałowych ma wspólny kanał zgłoszeniowy.
 
5) Zakaz konkurencji vs talent drain – na co pozwalają przepisy?
 
Temat ciekawy. Z pogranicza Compliance, HR i ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa. Ten fragment warto przeczytać.
 
6) Ograniczenie pracy zdalnej zgodnie z zasadami compliance
 
 Odpowiedz wskazują, że ankiety wypełniły podmioty z Warszawy i głównie korporacje. Swoją drogą jestem ciekaw wyników powszechnych kontroli PIP w tym zakresie. Podejrzewam, że mogło by być "wesoło".
 
7) Krytyka pracodawcy w internecie – ujawnienie publiczne czy naruszenie dóbr osobistych?
 
Temat ważny, ciekawy i jak pokazują wyniki, nawet wśród bardziej świadomych podmiotów jest lekceważony.
 
8) „Sygnalista instrumentalista” – jak radzić sobie z instrumentalnym wykorzystywaniem zgłoszeń nieprawidłowości?
 
 1/3 deklaruje, że spotkało się z przypadkami instrumentalnego wykorzystania przez pracownika ochrony przed zwolnieniem? SERIO? Dziwne. Mam inne obserwacje. Zgaduję, że albo ktoś przesadza albo dał ciała z komunikacją (i to bardzo).
A nie zgodzę się z autorami, że procedura najlepiej zapobiegnie instrumentalnemu wykorzystywaniu przez pracownika systemu dla sygnalistów. Najskuteczniej zapobiegnie komunikacja, w tym edukacja oraz rzetelne prowadzenie działań następczych (głównie postępowania wyjaśniającego).
 
9) Multicultural teams without a multitude of problems – jak skutecznie zarządzać różnicami kulturowymi i odmienną wrażliwością w miejscu pracy wśród międzynarodowych pracowników, klientów i partnerów biznesowych? 

Ciekawe. 

Raport można poczytać jako ciekawostkę oraz by dowiedzieć się co najbardziej interesuje ekspertów od HR Compliance.

W skali  1-5 oceniam go na 4+ z plusem na zachętę dla autorów.

Czy czytać? Czytać

Ale do niego raczej nie wrócę.


niedziela, 26 stycznia 2025

Blokowanie drogi jako protest - czyli czym się różni ostatnie pokolenie od rolników lub górników

Co różni blokowanie dróg przez protestujących rolników lub górników a protestujące ostatnie Pokolenie?

Górnicy robili to dla kasy (mają najlepsze zarobki) i z podpuszczenia związków zawodowych i polityków.
Rolnicy robili to dla kasy i podpuszczeni przez Polityków skrajnej prawicy i Ruskich trolli.
Ostatnie pokolenie robi to w celu zwrócenia uwagi na katastrofę klimatyczną.

Górnicy paraliżowali ruch w stolicy na parę godzin i Policja zareagowała dopiero gdy zaczęli ewidentnie łamać prawo i być agresywni (i to nie zawsze) 
Rolnicy paraliżowali transport krajowy na wiele godzin i to wielokrotnie. I Policja nic nie zrobiła.
Ostatnie pokolenie blokuje lokalną drogę na góra.  kilkanaście minut. I Policja od razu interweniowała. 

Rolnicy i górnicy nie chcą i nie poniosą odpowiedzialności a ostatnie pokolenie jest gotowe je ponieść i ponosi.

Politycy chcą ugrać parę punktów i cackają się z rolnikami i górnikami. Z drugiej strony z tych samych powodów chcą napuścić nagonkę na ostatnie Pokolenie.

Sorki
Ale gdzie tu równość wobec prawa?

Każdy ma prawo manifestować, byle zgodnie z prawem.
Każdy kto złamie prawo - powinien ponieść odpowiedzialność 
Powinno być zabronione blokowanie transportu krajowego
Powinno być zabronione blokowanie totalne choćby jednego miasta

Kto jest bardziej niebezpieczny i szkodliwy społecznie?
Grupka młodych blokujących na kilkanaście minut ulicę w Warszawie czy grupa facetów na traktorach blokująca na godziny, dzień po dniu transport krajowy?

Co jest bardziej karygodne?
Protestowanie w związku z katastrofą klimatyczną czy w obronie swoich dochodów kosztem reszty społeczeństwa, które dopłaca do rolnictwa i górnictwa, a potem staje się zakładnikiem protestujących rolników czy górników.

Czy ten Świat zwariował do reszty?
Mogę nie zgadzać się z ostatnim pokoleniem co do metod ale szanuję ich idealizm i odwagę.
Jednocześnie kiepskie to Państwo które ustępuje silnym i agresywnym (jak górnicy czy rolnicy) a ściga bezlitośnie słabych.

Jednocześnie nie pokoi mnie mowa nienawiści wobec ostatniego pokolenia. Mowa nienawiści przeradza się w agresję fizyczną (już mieliśmy tego przypadek). Jak się tego nie zatrzyma będzie tylko gorzej.

O jakości Demokracji świadczy z jednej strony sposób strajków (jestem zwolennikiem pokojowych demonstracji i przeciwnikiem agresywnych demonstracji oraz niszczenia mienia - np. wysypywania zboża, obrzucania farbą syrenki itp.). A z drugiej strony podejście rządzących do strajkujących. Jeżeli jest słabe wobec silnych i silne wobec słabych to kiepskie to Państwo.

niedziela, 19 stycznia 2025

Projekt "Kodeksu Dobrych Praktyk Nadzoru Właścicielskiego" autorstwa Ministerstwa Aktywów Państwowych

W zeszłym roku Ministerstwo Aktywów Państwowych w grudniu 2024 r. przeprowadzało konsultacje projekty: "Kodeksu Dobrych Praktyk Nadzoru Właścicielskiego".

Nadzór właścicielski to jeden z moich koników zawodowych. Mam w tym zakresie zarówno wiedze praktyczną jak i teoretyczną. Nie byłbym więc sobą, gdybym nie zgłosił uwag do "Kodeksu Dobrych Praktyk Nadzoru Właścicielskiego". A jakie one były?

Po pierwsze według mnie powinny się odbywać transparentne i otwarte postępowanie kwalifikacyjne na członków Rad Nadzorczych spółek Skarbu Państwa oraz spółek córek, z udziałem niezależnych podmiotów zaufania publicznego. Ponadto powinien powstać centralny portal ogłoszeń naborze/konkursach do organów Spółek Skarbu Państwa oraz ich spółek córek. 

Po drugie brak w Kodeksie zapisów o konflikcie interesów oraz ograniczenie w ilości Rad, w których można zasiadać - według mnie powinien być zapis, że nikt nie może zasiadać w więcej niż 2 Radach Nadzorczych.

Po trzecie, oprócz współpracy z audytem wewnętrznym i bezpośrednim raportowaniem przez niego do Rady nadzorczej powinny być analogiczne przepisy dotyczące:  działu zarządzania zgodnością (Compliance), działu przyjmowania zgłoszeń o naruszeniach, prowadzenia działań następczych i ochrony sygnalistów (whistleblowing), działu ochrony danych osobowych lub bezpieczeństwa, IOD, działu cyberbezpieczeństwa, działu zarządzania ryzykiem, działu zapewnienia ciągłości działania, działu zarządzania kryzysowego, działu strategii i analiz  oraz działu kontroli wewnętrznej. Osoby odpowiedzialne za te systemy powinny być powołane z udziałem Rady Nadzorczej i odwoływane tylko za jej zgodą oraz raportować bezpośrednio co najmniej raz do roku Radzie Nadzorczej.

Po czwarte w kodeksie brak zasad wynagrodzenia członków Rady Nadzorczej.

Po piąte w każdej Radzie Nadzorczej powinna zasiadać osoba posiadająca wiedzę prawną lub zakresu zarządzania zgodnością (Compliance).

Czy Ministerstwo Aktywów Państwowych uwzględni me uwagi?

A jakie ty miałbyś uwagi?

Potrzebujesz pomocy przy nadzorze właścicielskim?

Zapraszam do kontaktu